Palestrina2005 Palestrina2005
75
BLOG

Blida, Sawicka i Doktor G., czyli o "autorytetach" PO i SLD

Palestrina2005 Palestrina2005 Polityka Obserwuj notkę 15
 

W Sejmie mamy dyskusję na temat komisji śledczej ds. śmierci Blidy. Ciekawe, iż największymi „poszkodowanymi" w IV RP i zarazem osobami najbardziej bronionymi przez środowiska PO i SLD są osoby o wątpliwej reputacji. Osoby biorące łapówki lub kłamiące, które urosły wręcz do rangi autorytetów.

Po wypowiedziach w mediach zarówno przed i po wyborach można odnieść wrażenie, że największymi autorytetami PO i SLD są:

  • Barbara Blida - osoba powiązana z aferą węglową, która wolała popełnić samobójstwo niż tłumaczyć się przed prokuraturą w sprawie tej afery i być może iść do więzienia za przekręty. Większość Polaków ma w tej sprawie jasną opinię „Blida wolała śmierć niż więzienie za przekręty". Znane nam są relacje prasy o zażyłych b. posłanki z bizneswoman Barbarą K., zwaną "Śląską Alexis". Prasa pisała, że Blida dostała od Alexis kilkaset tys. „prezentu" na remont domu.  „Metro" dodatkowo pisało, że jej majątek to ok. 3 mln zł i była ona jednym z najbogatszych polskich polityków. Należy więc przypuszczać, że była umoczona w afery i bała się stanąć przed prokuratorem, potem być może przed sądem i potem prawdopodobnie iść do więzienia. Wybrała śmierć. To jej własny wybór. Tak samo jak udział w aferach.... Każdy z nas ma wybór - robić przekręty i być bogatym, a jak przyjdą konsekwencje to iść do więzienia lub popełnić samobójstwo. Wolny wybór człowieka. I Blida tego wyboru dokonała.
  • Beata Sawicka - kolejną „świętą" męczennicę IV RP. Wzięła 100 tys. łapówki (co jest bezsprzecznie udowodnione) ale to według niektórych komentatorów „nic". Ledwie na średniej klasy samochód starczy. Potem Sawicka głupio się tłumaczyła, płakała, a antypisowskie media temu przyklaskiwały. Niektórzy komentatorzy antypisowscy tłumaczyli wręcz, że „w takich okolicznościach każdy by wziął łapówkę". Niech mówią za siebie... i tak oto media ze złodziejki robią „ofiarę".
  • Doktor G. - wszyscy widzieli w telewizji jak brał kopertę z pieniędzmi. Ale to „nic". Wiadomo przecież, że lekarze „biorą" łapówki. Wg PO i SLD lekarzy nie należy dyskryminować i zastraszać tylko z tego powodu, ze biorą łapówki. Niech sobie „biorą".

Można by długo wyliczać „autorytety" PO i SLD - Aneta Krawczyk (biedna „Matka-Polka" która twierdzi, że dobrowolnie przyjęła ofertę pracy za seks - dla mnie mieści się to w definicji prostytucji i łapówkarstwa, co oczywiście nie wybiela Łyżwińskiego, jednak robienie z Krawczyk „niewinnej istoty" było naprawdę zabawne), Kaczmarek (który kłamał jak z nut),  Michał Boni (który kłamał w 1992, nie przeprosił Macierewicza, a teraz udaje odważnego i ofiarę).

Wszystkie powyższe osoby (Blida, Sawicka, Doktor G., Krawczyk, Kaczmarek, Boni) to albo łapówkarze albo kłamcy lub symbole niejasnych powiązań biznes-polityka. I niestety osoby te były kołem zamachowym krytyki wobec PiS. Były uznawane za media za „symbol walki z faszystowskim reżimem" i „ofiary IV RP".

Jednak gdy się spojrzy na te „autorytety" i „ofiary" widać pustkę argumentacji PO i SLD. Widać, że Zbigniew Ziobro dobrze wykonywał swoją pracę walcząc z korupcją, widać, że Macierewicz także dobrze wykonywał swoją pracę rozwiązując WSI (ciągle czekam, aż Boni przeprosi Macierewicza za 1992r.)

PO i SLD mówiąc o nieprawidłowościach PiS potrafią tylko i wyłącznie powoływać się na wątpliwe „autorytety", na kłamców i łapówkarzy. Kiepski to punkt zaczepienia.

Zapewne poprzez komisje śledcze PO i SLD będzie chciało zniszczyć swojego największego wroga Zbigniewa Ziobrę. Człowieka, który mimo ostrych ataków mediów wygrał w tym roku wybory w Krakowie dystansując wszystkich rywali. Nawet przychylny PO miejski elektorat docenił Ziobrę. I tego właśnie boi się PO i SLD. Że być może w przyszłych wyborach PiS z szeryfem Ziobro jako np. kandydatem na premiera wygra wybory. I dlatego chcą zniszczyć popularnego ministra.

Dla Ziobry przesłuchania przed komisją będą sprawdzianem jego siły. Co go nie zabije/zniszczy to go tylko wzmocni. Komisja mając poparcie korporacyjnego i zmonopolizowanego środowiska prawników nienawidzących Ziobry będzie ostro atakować, często falandyzując prawo i interpretując je w dziwny sposób.

Ale Ziobro będzie mógł się bronić. Będzie mógł atakować nowego ministra sprawiedliwości Ćwiąkalskiego jako człowieka układu, PZPR i prawniczych korporacji, a także jego działania łagodzące prawo karne, brak ostrej walki PO z łapówkarzami i wiele innych nieprawidłowości. Będzie zapewne także w stanie zdyskredytować komisje i ich polityczny charakter.

Pomogą mu w tym duże dotacje jakie PiS dostaje z budżetu. W czasie przesłuchań będzie można wyemitować reklamówki pokazujące „uczciwość" Sawickiej czy Doktora G. Będzie można zorganizować profesjonalną konferencję prasową (a Ziobro to potrafi) pokazującą powiązania Blidy z aferą węglową. I bardzo wątpliwe, że „ciemny lud" kupi „uczciwość" komisji broniącej takich ludzi wątpliwej reputacji jak Blida, Sawicka czy Doktor G.

Dlatego też, możliwe jest, że Ziobro wyjdzie z przesłuchań komisji wzmocniony. Wyjdzie z nich jako w pełni dojrzały i bardzo popularny polityk potrafiący odpierać ostre ataki polityczne konkurentów, potrafiący zadbać o swoją popularność, a co najważniejsze wyjdzie jako polityk skuteczny, potrafiący pokonać przeszkody w drodze do celu jakim jest walka z korupcją w Polsce.

niepoprawny politycznie, miłosnik prawicy i wolności słowa...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka