Przed chwilą, na pierwszych stronach portali gazeta.pl i Onet.pl, ukazała się wypowiedź pułkownika Krzysztofa Polkowskiego, byłego oficera WSI, który w TOK FM powiedział, że Zbigniewowi Ziobrze może grozić nawet kilkanaście lat więzienia. Powodem ma być jakoby „przechowywanie i przenoszenie informacji niejawnych w komputerach bez specjalnych zabezpieczeń i bez zachowania zasad ujętych w ustawie".
A więc doszliśmy do momentu, gdy byli oficerowie WSI ferują wyroki, chcąc zniszczyć ludzi, którzy zagrażali układowi, postkomunistycznemu układowi w służbach specjalnych i w wymiarze sprawiedliwości.
Oczywiście „niezależne" media (Gazeta, Onet i inne) podchwyciły temat i maksymalnie nagłaśniają wypowiedź „prawego i nieskazitelnego" „człowieka honoru" z WSI. Tak, to teraz będą nasze nowe „autorytety":
- byli współpracownicy SB (Michał Boni),
- ludzie dający z budżetu prezenty prywatnym firmom (Waldemar Pawlak),
- lekarze biorący łapówki (Doktor G.),
- bogaci politycy, którzy są tak „uczciwi", że wolą się zabić niż zostać przesłuchani (Barbara Blida)
- posłanki biorące łapówki i „kręcące lody" (Sawicka)
- „ludzie honoru z dawnych czasów" (Kiszczak)
- oficerowie WSI.
Jest dla mnie jasne, że nowy/stary Układ zrobi wszystko, aby „dowalić Ziobrze". Będą starali się ze wszystkich sił postawić go przed sądem.
Ta nagonka przypomina mi procesy stalinowskie, kiedy nie ważne było, kto jest winny, a kto niewinny. Ważne było aby zniszczyć przeciwnika politycznego.
Adami Michnik wydając wyroki na łamach „Gazety" idzie w najgorsze ślady. W ślady swojego brata, Stefana.
Stefan Michnik w 1950 r. został płatnym, dobrowolnym agentem służby bezpieczeństwa o pseudonimie Kazimierczak. W 1953 r. z powodu przynależności do PZPR został skreślony z rejestru SB. W roku 1952 został porucznikiem i zaczął przewodniczyć składom sędziowskim sądzącym schwytanych członków żołnierzy podziemia niepodległościowego i członków dawnej partyzantki antyhitlerowskiej. (za: Wikipedia)
Brat Adama Michnika był sędzią między innymi w procesach:
- majora Zefiryna Machalli (wyrok śmierci, pośmiertnie rehabilitowany)
- pułkownika Maksymiliana Chojeckiego (niewykonany wyrok śmierci)
- majora Jerzego Lewandowskiego (niewykonany wyrok śmierci)
- pułkownika Stanisława Weckiego wykładowcy Akademii Sztabu Generalnego (13 lat więzienia, zmarł torturowany, pośmiertnie zrehabilitowany)
- majora Zenona Tarasiewicza
- pułkownika Romualda Sidorskiego redaktora naczelnego Przeglądu Kwatermistrzowskiego (12 lat więzienia, zmarł wskutek złego stanu zdrowia, pośmiertnie zrehabilitowany)
- podpułkownika Aleksandra Kowalskiego
- majora Karola Sęki, artylerzysty spod Radomia, przedwojennego oficera, potem oficera Narodowych Sił Zbrojnych (wyrok śmierci, stracony w 1952 roku)
Stefan Michnik jest oskarżany o zbrodnie stalinowskie. Obecnie mieszka w Szwecji i boi się wracać do Polski. IPN rozważa obecnie wniosek o ekstradycję Stefana Michnika.
Adam Michnik lubi ferować wyroki, lubi manipulować w swojej „Wyborczej". Zrobi wszystko aby zniszczyć Ziobrę - wszystko jedno jakimi sposobami.
Nagonka Michnika i jego „Gazety" wspomaganej przez inne „niezależne media" coraz bardziej przypomina czasy stalinowskie.
Nie rozumiem tylko dlaczego Gazeta.pl pisze tylko o kilkunastu latach więzienia dla Ziobry. Idźmy na całość. Skażmy Zbigniewa Ziobrę na dożywocie lub na śmierć, nawiążmy do dobrych stalinowskich tradycji.
Niech Adam Michnik ściągnie ze Szwecji Stefana Michnika. Jego brat ma duże doświadczenie w stalinowskich procesach. Niech więc brat Michnika zostanie sędzią w procesie Ziobry. Na pewno nawiązując do dobrych, stalinowskich czasów, bez względu na dowody, skaże Ziobrę na dożywocie. A przecież o to właśnie chodzi Adamowi Michnikowi - dowalić PiS, nie bacząc na rzetelność dziennikarską i w ogóle nie bacząc na jakakolwiek rzetelność i sprawiedliwość.
Dla Adama Michnika tak jak dla jego brata Stefana dowody się nie liczą. Ważne aby dowalić przeciwnikowi politycznemu. Stefan dowalał w czasach stalinowskich skazując przeciwników politycznych. Adam wykonuje prasowe wyroki w III RP...
Inne tematy w dziale Polityka