Kazimierz Demokrata-Polski Kazimierz Demokrata-Polski
294
BLOG

Trójpodział władzy czyli każda władza niezależna

Kazimierz Demokrata-Polski Kazimierz Demokrata-Polski Polityka Obserwuj notkę 10

Totalna opozycja lansuje wirtualną tezę, że trójpodział władz to niezależne sądy. Niezależne sądy, które same ustalają sobie przepisy /ustawy/, które same wybierają sobie sędziów, które same prowadzą swoją politykę sprawiedliwości. Pomijając analfabetyczną interpretację Konstytucji, zresztą nigdy poza hasłami i sloganami nigdy przez żadnego z arystokratów politycznych nie przedstawioną w sensie prawnym, no bo po co, ciemnota i tak kupi hasło, niezależność władzy sądowniczej, taka całkowita, niepolityczna- o przepraszam niezależność od rządu sprawowanego przez PiS, ale czy niezależnej od partii opozycyjnych /?/; jest iluzją. 

Wyobrażajmy  sobie niezależność poszczególnych władz trójpodziału, no bo dlaczego tylko władza sądownicza ma być niezależna od woli ludu/?/, Władza ustawodawcza ma być niezależna jak sądownicza, tzn co sama wybiera sobie przedstawicieli i powiedzmy ze wskazanych przez lud w wyborach, przedstawiciele są niezależni i produkują ustawy, ciekawe dla kogo, bo dla sądów niewolno, oni sami ustalają swoje reguły, pewnie dla ludu aby uregulować jego zadania i sposób życia. Oczywiście upraszczam, bo można by tu dużo. W końcu władza wykonawcza, to już proste, do roboty niech niezależnie od nikogo od innej władzy pracuje. Fajnie nie.Niezależny trójpodział władz. Wyobrażacie sobie takie państwo, niezależny od nikogo sędzia, niezależny Sejm i niezależny rząd.

Oczywiście, jak napisał mi jeden z moich adwersarzy - po chu..nam taki rząd. I właśnie tu jest sedno sprawy po co nam będzie takie państwo jak mamy praworządny doskonale ustalający zasady biurokratyczny zarząd w Brukseli. Przecież w Polsce wystarczy tylko władza wykonawcza, taki samorząd arystokracji biznesowo-politycznej. 

Demokracja przyszłości Europy to demokracja limitowana ona już w dużej mierze jest od kilku lat, demokracja w której wola ludu nic nie znaczy. Jaki bowiem wpływ poza iluzorycznym wyborem ma przeciętny obywatel nad tym o czym decyduje europoseł i dalej PE. 

Sposób wyborów, który rozumie każdy świadomy obywatel z pełną demokracją nie ma nic wspólnego, decyduje oligarchia i ich arystokratyczni przedstawiciele maja niepodważalny wpływ. Wybór innego środowiska przez lud i tak nie pozbawia władzy oligarchii o doskonale widać dziś w obronie tzw niezależnych sądów.

Władza sądownicza ma być niezależna, ale niezależna od kogo? powtarzam to pytanie bo dziś chyba nikt nie ma złudzeń, że ta niezależność to niezależność od woli ludu. Po co sądom taka niezależność, oczywiście aby bronić oligarchii i jej interesów. Przykłady widoczne w wyrokach sądów aż nader wyrażne.



 

    

interesuje sie polityką, historią, literaturą, turystyką, filmem, fotografiką; kocham demokrację i prawde nieznosze obłudy fałszu i piaru

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka