Marszałek Senatu zamierza prowadzić politykę zagraniczną, której prowadzenie Konstytucja powierza rządowi i Prezydentowi.Czyżby powstanie nowego organu polityki zagranicznej?
"Nikt trzeciej osobie w państwie nie będzie dyktować, co ma robić - w taki sposób marszałek Senatu Tomasz Grodzki odniósł się do słów szefa gabinetu prezydenta RP Krzysztofa Szczerskiego w sprawie podróży marszałka do Brukseli.'
..."wybieram się do Brukseli, do stolicy naszej wspólnoty, w której ze wszystkimi prawami i obowiązkami się znajdujemy" mówi Grodzki.
To już o wszystkich prawach i obowiązkach decyduje Bruksela? To stolicą naszej wspólnoty jest Bruksela?
Czyż to nie piękna postawa Polaka?
Wygląda na to, ze wchodzimy już całkowicie w czasy dwuwładzy.