"Wicemarszałkowie Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) oraz Michał Kamiński (PSL) zgłosili podczas wtorkowego posiedzenia trzech połączonych komisji senackich poprawkę do ustawy ws. wyborów prezydenckich. Zakłada ona, że ustawa wejdzie w życie 6 sierpnia 2020 r. Zdaniem Morawskiej-Staneckiej i Kamińskiego, dopiero 6 sierpnia, a więc po opróżnieniu urzędu prezydenta, otworzy się „okienko konstytucyjne” do zarządzenia nowych wyborów."
"Zdaniem wicemarszałka Senatu Marka Pęka (PiS), taka poprawka oznacza, że wszystkie dotychczasowe ustalenia między partią rządzącą a opozycją zostały złamane. Wiemy do czego zmierza Senat, do obstrukcji, do tego, żeby wybory nie zostały przeprowadzone "
Posiedzenie Senatu dopiero w przyszłym tygodniu, w poniedziałek.
"Opozycja chce zastąpić prezydenta marszałkiem Grodzkim?
Prof. Łętowska w rozmowie z „GW” mówiła, że… gdyby doszło do opróżnienia urzędu głowy państwa, to jego obowiązki przejąłby nie marszałek Sejmu, ale marszałek Senatu Tomasz Grodzki! "
Nie będę podawał uzasadnień prawnych pani Łętowskiej, można je przeczytać w wyżej wymienionym wywiadzie.
Pani Łętowskiej wtóruje Kamiński z PSL - "28 czerwca to termin niekonstytucyjny. Nie ma żadnego przepisu w konstytucji, który by taki termin wskazywał"
Wygląda na to, że opozycja szykuje swoisty zamach stanu mający spowodować destabilizacji państwa i kryzys konstytucyjny.
Podczas "okrągłego stołu" wszyscy jego uczestnicy w tym Lewica i PSL, zgodzili się, że 7 sierpnia, czyli po zakończeniu kadencji urzędującego prezydenta, powinien być już zaprzysiężony nowy prezydent. Wszystko wskazuje na to, ze ta zgoda to była fałszywa.