"Na przykład kandydaci Platformy Obywatelskiej często, tak jak w Legionowie, nie startują pod flagą PO (…)Na takich przebierańców trzeba uważać, bo to co zdarzyło się w Legionowie jest charakterystyczne, że „kandydat nie kandydat”, „Platformy nie Platformy”, ... "Jerzy Urban formalnie nie był członkiem PZPR, a jednak był częścią tej formacji"
ostrzega premier Morawiecki
Wieloletni prezydent Legionowa, dysponujący z żoną majątkiem blisko 5 milionowym, został zawieszony w prawach członka PO moim zdaniem dla picu, bo kandyduje z ugrupowania niepolitycznej organizacji. Przez lata maskotka PO, odwiedzany przez polityków PO nagle w dobie spadającego poparcia dla PO uznał, że lepiej grać na wyborach jako kandydat niezależny od polityków. Niestety hipokryzja tego człowieka była widoczna a ujawnił ją Grabiec biegły w taktyce PO, "przypadkiem" znalazł się na wiecu wyborczym Smogorzewskiego, zawieszonego członka PO, poparł go uczestnicząc w seksistowskiej hucpie i wręczył mu szable...pewnie po to aby dobrze walczył z pisowcami, a może ucinał głowy innym konkurentom. Grabiec PO funkcjonariusz proteguje zawieszonego członka PO na prezydenta Legionowa, czy to nie kabaret i popis lekceważenia wyborców. Wszystko wyszłoby dobrze gdyby światła publicznego nie ujrzałoby nagrania wiecu wyborczego.
I kobiety byłyby zadowolone ze swojej seksistowskiej oceny i Smogorzewski w oczach wyborców miałby nieukrywane poparcie PO, które "na niby" go zawiesiło. Wszyscy byliby zadowoleni z mądrości totalnej walczącej o utrzymanie władzy w Legionowie a przede wszystkim wieczny prezydent miałby szanse na utrzymanie tyłka na stołku. Wszystko byłoby tak jak było.
