Podczas niezłej ceremonii otwarcia XXX Letnich Igrzysk Olimpijskich Anglicy zaprezentowali światu subiektywną wizję swojej historii. Już nie zwracam uwagi na brak przyznania się do mordowania tysięcy Katolików podczas rządów Elżbiety Wielkiej. Pojawił się bowiem o wiele istotniejszy - uwaga - antypolski akcent - zapewne zauważyli Państwo, że datą graniczną przedstawienia był rom 1918. Przypadek? Nie sądzę.
Otóż Anglicy nie pokazali II wojny światowej. Dlaczego? Odpowiedź jest niezwykle prosta, acz brutalna - mieszkańcy Wysp Brytyjskich nie chcieli unaocznić światu polskiego wkładu w Bitwie o Anglię! Wielkim wstydem musiałoby być przyznanie, iż bez bohaterskiego wkładu Dywizjonów 303 oraz 302 Londyn stałby się metropolią niemieckojęzyczną, a obecna królowa - zostałaby szeregową praczką czy też lekarką.`
Ciekawe co w tej sytuacji napisze na Twitterze Sikorski Radosław?
Komentarze