W pierwszej części opisałem jak to rząd w Polsce leczy katastrofalną sytuację finansową poprzez podwyżkę VAT. Generalnie liberalnemu rządowi brakuje pieniędzy na obietnice rzucane na wiatr więc postanowił wyciągnąć łapę do kieszeni obywateli. Na udawadnianie, że ludzie wiedzą najlepiej jak wydawać swoje pieniądze nie mam siły. Dziś przecież liczy się aby student miał zniżkę na bilety. Nieważne, że parę lat starszy obywatel od owego studenta wyda przez to mniej na swoje własne dziecko gdyż musi dziś fundować nie tylko bezpłatną edukację syna sąsiada, ale również dołożyć do zniżki na jego bilety. Oczywiście owe zniżki na bilety to kwestia kilkuset milionów, a nie 5 miliardów na które skok planuje PO. Polska pomimo, że nie jest w strefie euro ma zamiar wspierać bankrutującą Grecję. Wspominał o tym minister Rostowski. Ostateczna kwota która zostanie przekazana greckiemu bankrutowi nie jest jeszcze znana, ale jakby nie liczyć będzie to dużo więcej niż rząd zamierza przeznaczyć na ulgi dla studentów. Przypominam ten fakt ku pokrzepieniu serc. Wasze pieniążki pójdą na ratowanie "europejskiego stylu życia w wydaniu greckim". Jest więc z czego być dumnym. Nieprawdaż?
Powracając jednak do głównego tematu czyli legalizacji narkotyków zamiast podwyższaniu podatków warto przenieść się za ocean i poddać analizie parę dość interesujących danych:
Zakładając, że zalegalizuje się marihuanę i inne narkotyki w USA to:
1) Będzie można oszczędzić na słynnej wojnie z narkotykami nawet do 10 mld dolarów rocznie. Pieniądze te wydawane są obecnie z kieszeni podatnika przez policję, FBI inne służby specjalne. Rząd USA idzie już na całość i wysyła swoje oddzały do walki z narkotykami nawet do innych państw.
2) Wiele obywateli skazanych za posiadanie lub handel narkotykami zostanie zwolnionych co również przyczyni się do oszczędnośći. Ci ludzie zamiast żyć na koszt podatnika będą mieli szanse na znalezienie pracy i utrzymanie swoich rodzin
3) Mniej przestępstw np. morderstw związanych z porachunkami gangów narkotykowych.
4) Według Harvard University budżet USA zyskać może nawet do 15 miliardów dolarów z opodatkowania narkotyków
5) Zamiast ścigać i szukać po piwnicach plantacji konopii wiele ludzi znajdzie pracę w nowej gałęzi przemysłu. Może nie tak do końca nowej. Ona po prostu istnieje tylko, że dziś określana jest jako czarny rynek.
Warto również zadać sobie pytanie kto tak naprawdę najbardziej może obawiać się legalizacji? Odpowiedź jest prosta: przestępcy gdyż stracą podstawowe źródło dochodu.
To prawda, że nie znamy do końca skutków ewentuanej legalizacji jednak moim zdaniem warto zaryzykować. Przypominam, że miliony ludzi nie palą papierosów oraz nie spożywają alkoholu. Warto stanowczo jednak rozdzielić twarde narkotyki od miękkich gdyż walcząc z palaczami skrętów skazujemy młodych na propagandę dilerów. Młodzi ludzie gotowi są uwierzyć przestępcom, że skoro "trawa" nie jest tak straszna jak mówi rząd to heroina również jest niegroźna. A to już zwykła zbrodnia w stosunku do młodzieży za którą pośrednio odpowiada rząd.
Hipokryzja jest jednak dużo wieksza. UE przeznaczyła 72 millionów euro na 12 odcinkowe filmiki promujące rzucanie palenia. A w tym samym czasie 293 miliony euro dotacji dla farmerów posiadających plantacje tytoniu. Gdzie tu logika? Ale w socjalizmie to przecież normalne. Tworzymy miejsca pracy...
Inne tematy w dziale Polityka