Gdyby kilka lat temu ktoś powiedział, że Polacy po wejściu do UE aby związać koniec z końcem będą przemycać ...czosnek! To nikt by nie uwierzył, a jednak:
"144 tony czosnku przemycanego z Chin przechwycono w Polsce. Był on zgłoszony do oclenia jako cebula - poinformował unijny urząd walki z nadużyciami OLAF. W ten sposób przemytnicy chcieli uniknąć zapłaty cła w wysokości 180 tysięcy euro. OLAF poinformował, że powodzenie akcji było możliwe dzięki współpracy z polską policją i służbami celnymi. To kolejna w ostatnim czasie informacja o udaremnionym przemycie chińskiego czosnku, zgłaszanego jako cebula. Ten nielegalny proceder jest częsty i bardzo atrakcyjny, a przemytnicy mają zyski porównywalne z przemytem papierosów i alkoholu. Sprowadzając czosnek z Chin do Unii Europejskiej trzeba bowiem zapłacić cło w wysokości 9,6 procent wartości, a także dodatkowe cło 1200 euro za tonę, cebula tymczasem nie jest objęta dodatkowymi cłami. Dlaczego akurat chiński czosnek? Bo koszty upraw w Chinach są niewielkie, w Unii Europejskiej o wiele wyższe. Urząd do walki z nadużyciami ściga przemytników, bo cła zasilają unijny budżet. Szacuje się, że straty spowodowane nielegalnym przemytem chińskiego czosnku do Wspólnoty deklarowanego jako cebula sięgają miliona euro."
Źródło: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/297487,Udaremniono-przemyt-czosnku-z-Chin
Najbardziej wzrusza fragment o atrakcyjnym nielegalnym procederze! Toż to prosto wyjęte z Trybuny Ludu! Spekulantom poucinamy ręce itd! Tak między nami: Jeśli Unia Europejska musi wprowadzać cło nawet na czosnek to chyba jest już naprawdę źle.
Warto podkreślić, że to nasze superpaństwo europejskie tworzy takie "atrakcyjne procedery" poprzez wysoką akcyzę np. na papierosy lub cło na inne smakołyki. Później jak to w socjalizmie walczy z problemami które samo urodzi. Samo próbuje okradać importerów zmuszając ich do przemytu, a później nazywa to walką z nadużyciami trąbiąc w prasie ile państwo traci na przemycie. Natomiast nigdy nie widziałem artykułu na temat tego ile importerzy tracą przez cło...
W normalnym państwie służby i policja szukają ładunków radioaktywnych na granicach, a unijny urząd do walki z nadużyciami po prostu nie istnieje, bo normalne państwo samo z siebie nie tworzy okazji do nadużyć. Unia zapewne będzie starała się rozwiązać problem deklarowania na granicy czosnku jako cebuli poprzez... podniesienie cła na cebulę.
Ale przez Brukselę nawet słonie zdychają:
"Czterem słoniom grozi śmierć głodowa: utknęły w Maroku i od miesięcy nie mogą wrócić ze swym cyrkiem do Francji. Wszystko z powodu dyrektywy UE, która nie pozwala na wwóz dzikich zwierząt z Afryki. Joy Gartner wyjechał z Francji ze swoimi zwierzętami w 2005 roku na występy do Rumunii, Tunezji i Maroka. Gdy skończyły się kontrakty wyjazdowe, miał rozpocząć występy w jednym z francuskich cyrków. Okazało się jednak, że nowe prawo unijne zabrania mu wjazdu, czy ściślej powrotu ze swymi pupilami do Francji. Tymczasem ma do zapłacenia 120 tysięcy euro za paszę zamówioną dla słoni, ale nie będzie miał czym za nią zapłacić, jeśli nie podejmie występów. To może przesądzić o losie jego wychowanków."
Źródło: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Cztery-slonie-moga-zginac-przez-przepis-UE,wid,13057124,wiadomosc.html?ticaid=1ba63
Związek Sowiecki to państwo do którego łatwiej było wjechać niż z niego wyjechać. Z UE łatwiej wyjechać niż do niej wjechać. Zawsze to postęp. Jednak na sowieckiej granicy słonie nie zdychały...
Natomiast Dariusz Rosati, zadeklarowany zwolennik przystąpienia Polski do strefy euro straszy państwa zachodnie konsekwencjami wyjścia ze strefy:
"Wyjście ze strefy euro oznaczałoby natychmiastową niewypłacalność państwa, załamanie kursu waluty, odcięcie od rynków finansowych, kryzys sektora bankowego, bankructwa zadłużonych przedsiębiorstw i masowe bezrobocie."
Źródło: http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,8956140,Rozpad_strefy_euro__Bzdura_.html
No to kiedy przyjmujemy euro panie Rosati? Czyżby eurosocjaliści w Polsce mieli skłonności samobójcze? Jednak odnoszę wrażenie, że to właśnie kraje które przystąpiły do strefy idą w kierunku "niewypłacalności państwa, załamania kursu waluty, kryzysu bankowego, bankructwa zadłużonych przedsiębiorstw i masowego bezrobocia." Sam się pan zaplątał. Straszyć to trzeba umieć panie Rosati!
Pan Rosati przyznaje również:
"Owszem, wspólna waluta ułatwiła życie na kredyt, ale nikt nie był zmuszany do nieodpowiedzialnego zadłużania się."
No proszę jaki z niego wolnościowiec! Tylko ja akurat nie chciałem się zadłużać! A jak będę chciał nieodpowiedzialnie się zadłużyć to zrobię to na własną rękę! Chociaż raczej mi się to nie uda, bo nie jestem państwem. Państwom należy zabronić zadłużania się ponieważ nikt nie może zaciągać długów w moim imieniu bez mojej zgody i wiedzy. Według kodeksu karnego socjalizm jest więc przestępstwem. Politycy którzy korumpują swoich wyborców obiecując socjalne przywileje tym samym zadłużając całe pokolenia muszą trafić za kratki.
Demokracja w swoim założeniu zmusza do korupcji politycznej, a w rezultacie prowadzi do astronomicznych długów. Jak mawiał Franklin Delano Roosevelt "Będziemy wydawać i wydawać, opodatkowywać i opodatkowywać, głosować i głosować" Nie żartował! W styczniu 2011 dług USA przekroczył już 14 bilionów dolarów. Jak twierdzą niektórzy ekonomiści jego spłacenie jest już matematycznie niemożliwe.
Mam nadzieję, że w Brukseli nikt nie pomyli mięsa słonia ze słoniną. Bo jeszcze będziemy musieli te padnięte słonie jeść. Smacznego.
Inne tematy w dziale Polityka
