Bohater tłumów, emerytowany pułkownik Adam Mazguła poinformował na Twitterze, iż został wezwany przez policję na przesłuchanie. Chcą go ścigać że bezprawne noszenie munduru.
„Otrzymałem wezwanie na policję za bezprawne używanie munduru. Może mnie już misiu zdegradował, albo wymazał z listy oficerów?”
Zakazał mu noszenia tego munduru, jemu, zawodowemu acz już w stanie spoczynku oficerowi Wojska Polskiego, jakiś kurwa pan Macierewicz. Nie wnikając w szczegóły, bo one zainteresowanym są już pewnie doskonale znane, i nie wdając się w nic nowego już nie wnoszącą dyskusję, pozwolę sobie jedynie na mój drobny, odautorski komentarz.
Otóż myślę sobie moi drodzy, że policja w tym przypadku może co najwyżej Szanownego Pana Pułkownika pocałować w dupę. Choćby dlatego, że paragraf na który się powołuje (art. 61 paragraf 1 kodeksu wykroczeń), nie dotyczy byłych wojskowych i emerytowanych wojskowych. No, ale to jest Nysa, tam w policji prawdopodobnie nie jest wymagana matura.
Myślę sobie również, że jeśli ma taką potrzebę i widzi w tym przyjemność, to w tyłek Pana Pułkownika może też cmoknąć ów Macierewicz, choć mam duże watpliwości, czy Pan Pułkownik mu na to pozwoli.
Poza tym mam takie wrażenie, a wręcz pewność – to tak na marginesie – że ów pan Macierewicz, lubi tylko jak jego własną dupę czochra i obcałowuje pan Misiewicz, który prawdopodobnie tylko po to został zatrudniony w tym całym MON.
Idąc dalej… Sądząc po odznaczeniach i odznakach widocznych na mundurze Pana Pułkownika Mazguły, to apelował bym jednak o szacunek, bo nie może być tak, że byle chuj go poucza i nie daj boże po imieniu się zwraca. A jeśli już czepiać się tego munduru, to gołym okiem widać, że mundur który nosi Pan Pułkownik, to przecież mundur LWP, czyli wedle standardów odrodzonego MON, żaden tam mundur i żadna godność tylko łach najzwyczajniejszy. Można go uznać nawet za karnawałowy kostium. O więc cały ten szum?
Inne tematy w dziale Polityka