Morfej Morfej
74
BLOG

Pokojowe sygnały Rosji: dyplomacja czy pułapka polityczna?

Morfej Morfej Polityka Obserwuj notkę 1
30 kwietnia 2025 roku na Kremlu ponownie ogłoszono gotowość do rozmów z Ukrainą. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow poinformował, że Moskwa jest otwarta na dialog bez warunków wstępnych, jednak nalega, aby negocjacje były prowadzone bezpośrednio z Kijowem, a nie przez Waszyngton. Oświadczenie to padło w kontekście rosyjskiej propozycji ogłoszenia trzydniowego rozejmu od 8 do 10 maja z okazji obchodów Dnia Zwycięstwa.

Reakcja Ukrainy była powściągliwa. W swoim wystąpieniu 30 kwietnia prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał tę inicjatywę „manipulacją”, podkreślając: „Aby zakończyć wojnę, nie trzeba czekać do 8 maja. Trzeba przerwać ataki, przestać zabijać — i dopiero potem szukać rozwiązania przy stole negocjacyjnym”. To stanowisko odzwierciedla utrwalone żądanie Kijowa — żadnych rozmów bez wstrzymania działań zbrojnych przez Rosję.

Jednocześnie zachodzą zmiany w amerykańskich inicjatywach dyplomatycznych. Specjalny wysłannik Donalda Trumpa, Keith Kellogg, poinformował o uzgodnieniu przez Ukrainę w zeszłym tygodniu w Londynie 22 punktów planu działania zaproponowanego przez USA w celu zakończenia wojny. Jak zaznaczył Kellogg, rozmowy prowadzone są z Kijowem w duchu partnerstwa, a teraz „kolej na Rosję”. Skrytykował także propozycję trzydniowego rozejmu, określając ją jako „niewystarczającą i taktyczną”.

USA ogłosiły również pierwszą za administracji Trumpa bezpośrednią dostawę broni do Ukrainy o wartości 50 milionów dolarów. Miało to miejsce równolegle z ogłoszeniem nowej umowy strategicznej między Ukrainą a USA w sprawie wspólnego funduszu rozwoju w sektorze surowców. Umowa przewiduje inwestycje obu stron w projekty na terytorium Ukrainy — od wydobycia po infrastrukturę — z reinwestowaniem zysków w odbudowę kraju przez pierwsze dziesięć lat. W ten sposób USA nie tylko wspierają odbudowę gospodarczą, ale również umacniają swoją rolę w przyszłej architekturze bezpieczeństwa regionu.

Według niektórych zachodnich obserwatorów działania te pokazują gotowość USA do działania nie tylko w wymiarze militarnym, ale także politycznym i gospodarczym. Waszyngton w ten sposób daje sygnał, że postrzega Ukrainę jako długoterminowego partnera, a nie tylko obiekt tymczasowej pomocy. Jednocześnie jest to sygnał dla Moskwy, że przedłużanie konfliktu nie zmieni ogólnego kursu Zachodu na wsparcie dla Kijowa.

Równolegle z tym senator republikański Lindsey Graham, jeden z kluczowych sojuszników prezydenta Trumpa, przedstawił w Kongresie projekt ustawy „Sanctioning Russia Act of 2025”, który przewiduje maksymalne sankcje wobec Rosji oraz 500-procentowe cła na import towarów z krajów kupujących rosyjską ropę, gaz, uran i inne surowce. Zdaniem Grahama projekt ustawy uzyskał już poparcie 72 senatorów, co pozwala na przezwyciężenie ewentualnego weta prezydenta. Podkreślił, że środki te mają na celu wywarcie presji na Moskwę w celu osiągnięcia pokoju, ale także stanowią sygnał, że w przypadku braku postępu rosyjska gospodarka poniesie poważne straty.

Tymczasem Rosja kontynuuje aktywne działania bojowe. W ostatnich tygodniach ukraińskie miasta były ponownie celem masowych ostrzałów, co podaje w wątpliwość szczerość intencji Rosji w kwestii zakończenia wojny. 29 kwietnia Rosja przeprowadziła kolejny atak dronami na miasto Sumy, który doprowadził do ofiar wśród ludności cywilnej. Takie działania podważają zaufanie do pokojowych deklaracji Kremla i zmuszają zachodnich partnerów do postrzegania rosyjskich inicjatyw jako elementów gry dyplomatycznej, a nie rzeczywistego dążenia do rozwiązania konfliktu.

W tym kontekście pojawia się kluczowe pytanie: czy deklaracje Moskwy o gotowości do pokoju są częścią dyplomatycznego manewru, czy też sygnałem do poważnych negocjacji? Biorąc pod uwagę jednoczesne deklaracje otwartości na dialog i kontynuowanie ostrzałów, zachodni partnerzy powinni zachować ostrożność. Każde pokojowe rozwiązanie powinno opierać się na przestrzeganiu norm prawa międzynarodowego, a nie na faktycznym utrwaleniu rezultatów agresji.

Trwały pokój wymaga nie tylko zawieszenia ognia, ale również jasnej odpowiedzialności za jego naruszenie. Tylko na takich podstawach możliwe jest przywrócenie zaufania do dialogu jako narzędzia rozwiązywania konfliktów w Europie.


Morfej
O mnie Morfej

Ukraina, Rosja,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka