mOrfeusz+ mOrfeusz+
22
BLOG

Bo to niewygodny pisarz był...

mOrfeusz+ mOrfeusz+ Polityka Obserwuj notkę 2

Znany pisarz SF publikuje powieść głównonurtową. Powieść mocną i powieść niewygodną zarazem - z jednej strony trudno się od niej oderwać, z drugiej sypie sól na bolesne rany tak naszej duszy (no, męskiej duszy), jak i rzeczywistości, w jakiej żyć nam przyszło.

I co?

I nic. Powieść trzeba albo wyśmiać, używając każdego kretyńskiego argumentu, albo zamilczeć.

Nawet tu, na Salonie 24, mój wywiad z Jackiem Inglotem, autorem "Porwania sabinek", nie trafił na stronę główną i pałęta się gdzieś po Salonu kątach. 

Czyżby dlatego, iż książka jest szczególnie bolesna dla środowiska dziennikarskiego? Choć może to oczywiście tylko przypadek, że na SG trafiają pierdoły, a nie rozmowa z autorem jednej z ważniejszych powieści rozliczeniowych ostatnich lat...

mOrfeusz

P.S. Niezależnie od wszystkiego, druga część już wkrótce.

mOrfeusz+
O mnie mOrfeusz+

Prawicowy oszołom. Anarchokonserwatysta. Patriota polski i wrocławski. Znawca literatury fantastycznej i filmu. Entuzjasta Apple i MacOS-a.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka