Nie ma co kluczyć. Jak równość, to równość.
Robert Biedroń
Zdarzyło się, że jeden ze znajomych nam Rosjan dla żartu złożył w Rewkomie podanie, iż jako bezdzietny chce wziąć na własność jedno z dzieci Kopciów. Rewkom skwapliwie wydał odpowiedni „order” w dosłownym tłumaczeniu brzmiący jak następuje: „Niniejszym daje się prawo Mikołajowi Fedorowiczowi Kawarinowi zarekwirować w mieście Starokonstantynowie, na ulicy Aleksandryjskiej, w domu Czakczisa, u towarzyszki Kopciowej – należącą do niej córkę, imieniem Renia, wieku lat sześć i wymienioną Renię przeprowadzić do swego mieszkania przy ulicy Konstantynowskiej dom Domaradzkiego.” Zaznaczam, że o ile „order” zażądany był żartem, o tyle wydany został najzupełniej serio.
Zofia Kossak-Szczucka
Lewica się nie zmienia.
PS. Aha, jeszcze jedno: zwierzę nie jest rzeczą.
# prawa człowieka, "prawa człowieka"