No i następna nasza Salonowa sława wyszła na idiotę bez pojęcia, w dodatku pobita kuśką przez jakiegoś półdzikiego parafianina. Pozostało sławie tylko pokryć własny analfabetyzm 'wielkopańskim" fumem, obrażając się - gdzie tam, na parafianina - na Bogu ducha winną właścicielkę bloga.
Tyle że, przyjaciele, każdy kto podejmuje się wyrokować o epidemiologicznych zarządzeniach, nie odróżniając kontaktu organizmu z aktywnym patogenem, od kontaktu organizmu ze specjalnie spreparowaną - by nie wywołała choroby - szczepionką:
Nie ma ludzi odpornych na COVID ..................... , a szczepionka to niby co ma dać? A skoro szczepionka może to i układ immunologiczny również.
https://www.salon24.pl/u/ogrodniczka/1106598,antyszczepionkowcom-do-poduszki-dedykuje#comment-19979850
naraża się na wyśmianie, nawet gdyby swoją - przeraźliwą w tym przypadku - niewiedzą nie narażał osób trzecich na zachorowanie. Jak każdy propagandysta, głoszący nowinki będące gwałtem na zdrowym rozsądku. Ryzyko zawodowe, po prostu.
Wobec takich, co narażają osoby trzecie, dopuszcza się znacznie bardziej przykre środki dyscyplinujące.