Bartosz Jarocki Bartosz Jarocki
992
BLOG

Zakaz stref wolnych od ideologii LGBT, czyli naruszanie autonomii samorządów-ANALIZA

Bartosz Jarocki Bartosz Jarocki Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 65

Niedawno pojawił się bardzo interesujący wyrok w sprawie. Jego uzasadnienie budzi jednak dość spore wątpliwości co do konstytucyjności owego orzeczenia.

W ramach artykułów 15, 16, 163, 164, 165 i 166 Konstytucji samorządy mają podmiotowość i autonomię ograniczoną jedynie konstytucją, ustawami i rozporządzeniami. Ewentualnie aktami prawnymi instytucji samorządowej wyższej w hierarchii. Innymi słowy tzw. strefy wolne od LGBT nie mogą naruszać ustawy zasadniczej i pomniejszych aktów prawnych kreowanych przez sejm. Drugą kwestię zostawiam, bo po pierwsze sąd nie powołał się na żadną ustawę, po drugie nawet jeśli by to zrobił, to obecna władza mogłaby ją zmienić w miesiąc (przy założeniu zatrzymania jej w senacie nawet). Pozostaje więc kwestia konstytucji. Sąd powołał się na art. 32 Konstytucji RP, stanowiący iż wszyscy obywatele mają równe prawe i przysługuje im równe traktowanie oraz zakaz dyskryminacji w przestrzeni publicznej. Problem tu polega na tym że sama w sobie ta ustawa nie jest dyskryminacyjna i to nawet przyznają przeciwnicy stref wolnych od LGBT. Uzasadnienie skargi Polskiego Towarzystwa Antydyskryminacyjnego brzmi "Choć uchwały nie tworzą bezpośrednio nowych praw ani obowiązków i mają rangę wyłącznie deklaracji politycznych, to ze względu na sprzeczność z art.7 i 32 Konstytucji powinny zostać uznane za nieważne ze względu na naruszenie zasad legalizmu, praworządności i zakazu dyskryminacji.". No trochę to ze sobą sprzeczne, bo skoro jak już zostało wspomniane że uchwały przeciw ideologii LGBT nie dyskryminują bezpośrednio nikogo, to gdzie tu naruszenie art.32? Warto zauważyć że wykluczanie kogoś w konotacjach prawnych jest dyskryminacją, z kolei w aspektach społecznych stygmatyzacją. Także mamy tu do czynienia zakładając i tak złe intencje samorządów do czynienia ze stygmatyzacją. A tego konstytucja nie zakazuje. Nie ma tu ani naruszenia praw, ani odmowy usług publicznych, ani innych form łamania praw osób LGBT. Jest to po prostu forma potępienia pewnych działań, światopoglądu i ewentualnie grup, będących przedmiotem uchwały. Nie ma tu jednoznacznej dyskryminacji, a skoro są wątpliwości, to rozstrzyga się je na korzyść podmiotu oskarżonego. Już brak instytucji związków partnerskich jest sensowniej wykazanym naruszeniem praw osób LGBT niż te uchwały. Warto też dodać że wiele Sądów Administracyjnych uznało że owe uchwały są legalne, co najwyżej nieprecyzyjne. Uzasadnienia tamtych wyroków są o wiele bardziej zasadne.  I nawet biorąc po uwagę słowa sędziego że używanie określeń ideologia LGBT to przymykanie oczu na konsekwencje takich sformułowań, to rolą tego człowieka nie jest rozstrzygać do jakich zachowań może owy dokument skłonić, tylko czy sam w sobie zawiera treści. Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje od niego skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego w terminie 30 dni od otrzymania pisemnego uzasadnienia wyroku sądu.

Zachęcam więc posługując się przytoczonymi przeze mnie argumentami odwoływać się od tego wyroku. Władza krajowa zburzyła nam porządek prawny ustawami, które ewidentnie naruszają autonomię wymiaru sprawiedliwości, jak tzw. ustawa kagańcowa, lub dalej w pamięci sięgając przyjmując na krótko jedynie zawetowane ustawy o zmianie ustroju sądownictwa, pozwalające Prokuratorowi Generalnemu, sprawującemu przy okazji funkcje ministra sprawiedliwości sprawować pieczę nad sprawami sądowymi i śledztwami, co narusza rozdział kompetencji władzy wykonawczej i sądowniczej. Wątpliwości przy mianowaniu obecnego składu Trybunału Konstytucyjnego, jak na przykład Julii Przyłębskiej, która została tam na początku mianowana jako pełniąca obowiązki prezesa TK, podczas gdy takiej funkcji w konstytucji zwyczajnie nie ma, albo mianowanie prokuratora czasów PRL Piotrowicza sędzią TK. Tylko o ile przyzwyczaiłem się już do skandalicznych działań PiSu względem wymiaru sprawiedliwości, to jednak decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach tym bardziej jest problematyczna, bo to już jest przynajmniej w założeniach niezależny organ judykatywy.
Źródła:
https://tvn24.pl/polska/strefy-wolne-od-lgbt-wyrok-sadu-w-sprawie-decyzji-gminy-istebna-4637894
https://pl.wikipedia.org/wiki/Strefa_wolna_od_ideologii_LGBThttp://www.ptpa.org.pl/site/assets/files/1028/ocena_legalnosci_podejmowanych_przez_czesc_jednostek_samorzadu_terytorialnego.pdf
https://www.prawo.pl/samorzad/zaskarzanie-uchwal-anty-lgbt,501542.html

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka