
.....sms- językowo-pisemne mrugnięcie pamięci, myśl uchwycona w inwazyjnej potrzebie wyrazu... skrót, kod, współczesny telegram bez "stop" w spisywaniu się...wręcz "wtórną oralnością" To ciekawe...jak sprawnie szybujemy tym latawcem z prędkością światła...zacierając granice pomiędzy odrębnymi formami komunikowania się: pisaniem i mówieniem...
Wtórna oralność- zjawisko istniejące wśród językoznawców jest kolejnym etapem na drabinie naszego porozumiewania się, ma wpływ na sam język."W mailach, smsach coraz rzadziej posługujemy się zwrotami grzecznościowymi, a jeśli już to nie takimi jakie stosuje się w listach, ale naśladującymi formy ustnej komunikacji..."- Rusinek
Pisanie stało się tożsame z rozmową..bez względu na wiek...

M.Rusinek "Spiszmy"
Cóż.. coś kosztem czegoś...
Nowe królestwo... król narzędnik i królowa autokorekta....


M.Rusinek "Kac"
Bez komentarza...za to z błyskotliwą klasą ujęte anegdoty ..z życia wzięte.. czyli "Pypcie na języku" M.Rusinka , nie tylko językoznawcze,ale także obywatelskie, zapożyczone, historyczne, kulinarne...
Ot...menu dla smakoszy słowa zanurzonego w realiach !
łapię chwile ...wypełnione życiem..czytam, słucham, obserwuje realność nieustannie zadziwiając się każdym dziś...czasem składam iluminacje w słowa...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura