Andy / Andrew Fogg, evening cluds 2, źródło: https://bit.ly/2ksGZdQ
Andy / Andrew Fogg, evening cluds 2, źródło: https://bit.ly/2ksGZdQ
takdzwiedz takdzwiedz
648
BLOG

Prawdziwe zmiany zaczynają się, gdy zaryzykujesz wyjście z izolacji

takdzwiedz takdzwiedz Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Gdy życie wali Ci się na głowę, czujesz, że zaraz zwariujesz lub gdy orientujesz się, że właśnie zrobiłeś coś, żeby nie czuć - wstań i idź po pomoc. Nie przejmuj się tym, co powiedzą lub pomyślą inni. Koleżanki, rodzina, sąsiedzi, znajomi mogą pomyśleć (i pomyślą), to co chcą i nie masz na to wpływu, ale niech Cię to nie powstrzyma przed szukaniem wsparcia. 

Wpojono mi, że najgorszy ptak to ten co kala własne gniazdo. Nie chciałem być najgorszym ptakiem. Nie chciałem, żeby mama mnie odrzuciła. Posłusznie robiłem to, czego ode mnie oczekiwano - podtrzymywałem rodzinną tajemnicę. Ale wieloletnia wierność tej regule pogarszała mój stan psychiczny i fizyczny. Frustracja wzmagała się. Byłem coraz bardziej odrętwiały. Czułem się coraz gorzej. Zaczęły się objawy somatyczne. Nadżerki na żołądku i stany przedwrzodowe. Duszności i lęk, że się uduszę. Byłem wchodzącym w dorosłość młodzieńcem, który czuł się jak stary i zmęczony życiem mężczyzna. Zapomniałem o marzeniach, nie wiedziałem czego chcę od życia. Moją życiową energię zużywało radzeniem sobie z sytuacją, o której nikomu nie mówiłem. A ponieważ nie mówiłem o niej przez lata, to sam  się w niej zagubiłem. Okresowe stany odrętwienia zamieniły się w stan długotrwałej dezorientacji. Wiedziałem, że czuję się źle, ale nie wiedziałem co jest tego przyczyną, jednocześnie wiedziałem, że nie mogę o tym mówić na zewnątrz. Nie umiałem się komunikować ani z członkami rodziny, ani ze światem zewnętrznym. Z pogodnego dzieciaka, stałem się odpychającym młodym mężczyzną. Tak było łatwiej.

Aż pewnego dnia, bez większej przyczyny wpadłem w szał. Zdemolowałem swój pokój. Rzucone krzesło. Potłuczone szkło. Wbita w regał maczeta. Wyrąbane siekierą w ogrodzie uschnięte drzewo dębu.

Co się stało? Jak doszło do tego, że u progu dorosłego życia miałem na koncie załamanie nerwowe, zdiagnozowaną nerwicę natręctw i utratę zaufania do samego siebie?

Pamiętam, jak na jednym z pierwszych spotkań terapii grupowej DDA powiedziałem, że potrafię rozpoznać stan trzeźwości mojego ojca leżąc w nocy w łóżku i nasłuchując sposobu, w jaki otwiera bramę wjazdową. Nigdy nie zapomnę kilkunastu par oczu całkowitego zrozumienia pozostałych, siedzących w kole uczestników tego programu. Wracając łkałem. Łzy spływały mi po policzku, ale w głębi serca czułem szczęście. Wiedziałem już, że nie zwariowałem, że nie tylko jam mam takie doświadczenia.

To przykład jednego z wielu rodzaju problemów, z jakimi Ty możesz się borykać właśnie teraz. Poszedłem po pomoc spoza rodziny z której wyrosłem, ale nie oznacza to, że przestałem ją kiedykolwiek kochać. Oznacza to jedynie to, że rodzina, z której wyszedłem nie umiała sobie poradzić z problem sama. Tak działa choroba alkoholowa. Wciąga do swojej gry wszystkich członków rodziny, izoluje i wyniszcza.

Dzielę się tym z Tobą, abyś miał odwagę szukać wsparcia dla siebie poza rodziną. Abyś nie bał się szantażu i manipulacji ze strony najbliższych Ci osób. Są zasady, którym nie musisz być wierny. Jeśli czujesz, że nie wytrzymujesz, znajdź kogoś i powiedz mu o tym, co się w Tobie dzieje. To może być przyjaciel, wujek, ciocia, nauczycielka, psycholog, spowiednik, seksuolog, psychiatra, wspólnota, lekarz forum w internecie, czy grupa na portalu społecznościowym. Znajdź kogokolwiek i zacznij sięotwierać. Ratuj się. Może być tak, że się zawiedziesz. Nie poddawaj się. Znajdź inną osobą, inną grupę. Szukaj do skutku, aż znajdziesz bezpieczne miejsce do wyrażania tego co czujesz. Stawką jest Twoje jedyne życie, każdy z jego cennych etapów. Jeśli masz opory przed otwarciem się, kup zeszyt, weź do ręki długopis i opisz co się dzieje na kartkach papieru. Nie musisz być pisarzem. Proste zdania, dzięki którym zobaczysz swoje myśli. Odpowiedz o tym na głos swojemu kotu, albo wyimaginowanym przyjacielowi. Nagraj się i odsłuchaj tego co powiedziałeś. Dopuść do swojego świata kogoś więcej, niż siebie samego. Przekonasz się, jak zmieni się Twoje życie.

Nie czekaj, aż wyrzucą Cię z pracy, będziesz miał wypadek, zachorujesz na nieuleczalną chorobę, zdradzi Cię mąż, przegrasz oszczędności, wpadniesz w nałóg, Twoje dziecko zerwie z Tobą kontakt, czy wydarzy się jakiegokolwiek inne nieszczęście, któremu mógłbyś zapobiec, gdybyś natychmiast zaczął działać we własnym interesie. Możesz zwrócić się do drugiego człowieka nie tylko sytuacjach kryzysowych, ale zwyczajnie dla poprawy jakości życia, nawet jeśli wszystko wydaje się względnie pod Twoją kontrolą, to zawsze możesz mieć lepszy seks, zdrowsze ciało, lepsze relacje z partnerką, być lepszą matką, ojcem, synem, dziadkiem, kolegą, sąsiadem, pracownikiem, możesz odnaleźć miłość, ukoić ból straty, oddać długi, zdobyć pieniądze. Możesz dokonać niezliczonych rzeczy. Niezwykłe życie zaczyna się, gdy zaryzykujesz wyjście z izolacji.



Powyższy koncept nie jest ani prawdą, ani fałszem, nie jest ani dobry, ani zły, natomiast bierze się z mojego doświadczenia i praktyki.

Powyższy wpis powstał w ramach projektu "Możesz - skieruj myśli ku najlepszemu".

Bądź na bieżąco, subskrybuj posty na facebook'u.

takdzwiedz
O mnie takdzwiedz

Jestem mężem i ojcem trójki dzieci. Wychowałem się w rodzinie z chorobą alkoholową. Moją misją jest pokazywanie, jak uwolnić się lęku nabytego w okresie dzieciństwa i dorastania. Mam doświadczenie pracy w organizacjach pozarządowych, programuję. Rozwijam projekt mozesz.eu którego cele to: wsparcie w wychodzeniu z życiowego klinczu zamiana negatywnych myśli na pozytywne wygrywanie z własnymi ograniczeniami inspirowanie do rozwoju

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo