Zmiana bierze się z działania. Obiektywnie rzecz biorąc nikt, ani nic nie jest w stanie powstrzymać Cię przed jakimkolwiek działaniem ukierunkowanym na poprawę jakości Twojego życia. Nie oszukujmy się, zawsze możesz coś zrobić :)
Jedną z podstawowych przeszkód na drodze do zmiany jest strach. To on “mówi”, żebyś “nic nie robił”, że “nie warto”, że “nic z tego nie wyniknie”, że “szkoda energii”, że “cała para w gwizdek”, “nie męcz się”, “oszczędzaj energię”. Taka jest rola umysłu - chroni Cię przed cierpieniem: wyciąga z rejestrów bolesne doświadczenia i potęguje wspomnienie o nich. Miliony lat ewolucji zakodowane w czymś o nazwie “instynkt” - zachowawcza części naszego bytu.
Przyrzekam Ci, że im bardziej będziesz uciekał przed tym, czego w skrytości serca się boisz, tym gorzej. Nie ma takiego miejsca na świecie, w którym znalazłbyś bezpieczne schronienie przed swoim strachem. Zwleczesz swój strach wszędzie, gdzie się udasz. Do kolejnego związku, pracy lub przedsięwzięcia. Nie pomoże Ci zmiana miejsca miasta, kraju, czy kontynentu. Nie schowasz się. Możesz odwlec konfrontacje o rok, dwa, dziesięć lub całe życie, ale nie uciekniesz od tego. Im bardziej będziesz uciekał, tym większą siłę dasz temu, czego się boisz. Prawdę mówiąc, kto ucieka, ustępuję pola i dostaje cios w plecy.
Jest tylko jedno, jedyne wyjście w życiu, aby pokonać strach. Trzeba się z nim zmierzyć. Aż tyle i tylko tyle. Tylko wybierając czas i miejsce możesz zapewnić sobie przewagę. Spójrz swojemu strachowi prosto w oczy. Podnieś wzrok i przyjrzyj się uważnie. Nie spiesz się. Poznaj go, poczuj.
Dale Carnegi pisze o trzech wskazówkach, które masz do dyspozycji. To odpowiedź na trzy proste pytania. Weź do ręki kartkę i długopis i napisz wszystko, co przychodzi Ci do głowy. Gotowy? Zaczynamy.
- Czego się boję?
Bez ogródek, prosto z mostu, wypowiedz na głos i zapisz na kartce czego się boisz. Wiesz co to jest. To pierwsza rzecz, która przychodzi Ci na myśl, gdy czytasz te słowa. To coś bardzo głębokiego, osobistego i być może do tej pory Ci nie znanego. Pamiętaj, robisz to dla siebie.
- Co najgorszego może się stać?
Już wiesz czego się boisz. Z pewnością potrafisz określić najgorszy możliwy scenariusz. Zamiast dać się miotać różnym wyobrażeniom określ od razu najgorszy z możliwych. Zobacz warunki brzegowe.
- Co mogę z tym zrobić?
Teraz możesz dobrać odpowiednie działania. Co realnie możesz z tym zrobić? Co zależy od Ciebie? Co nie zależy od Ciebie?
Ta uniwersalna procedura nie raz pomogła mi już przejść przez trudniejszy okres w moim życiu. Jestem pewien, że i Tobie będzie służyć z powodzeniem. Zmierz się ze swoim strachem bezzwłocznie. Zapamiętaj: odwaga to nie jest brak strachu, lecz działanie pomimo strachu. Wzrośniesz ponad swój strach, gdy się z nim zmierzysz. I takiej odwagi Ci życzę.
Powyższy koncept nie jest ani prawdą, ani fałszem, nie jest ani dobry, ani zły, natomiast bierze się z mojego doświadczenia i praktyki.
Zobacz inne wpisy na blogu "Możesz - skieruj myśli ku lepszemu"
Wpis powstał w ramach projektu "Możesz - skieruj myśli ku najlepszemu".
Bądź na bieżąco, subskrybuj posty na facebook'u.
