Hillary Clinton, ktόra parę miesięcy temu była przekonana, że na początku lutego będzie mieċ nominację w kieszeni, przez najbliższych kilka nocy najprawdopodobniej nie zmruży oka. Wtorkowe prawybory w Teksasie i Ohio mogą zadecycowaċ, czy zostaje w grze. Jej prezydenckie ambicje wiszą na włosku.
„Była pierwsza dama z dnia na dzień wydaje się bliższa zdobycia nominacji” pisała Associated Press pod koniec października. Wtόrował jej znany komentantor MSNBC, Chris Matthews, ktόry zastanawiał się, jak fascynująca będzie wyborcza rozgrywka między byłym republikańskim burmistrzem Nowego Jorku Rudym Giulianim i demokratyczną senator z tego stanu Hillary Clinton (prawie tak fascynująca jak mecz baseballowy między Mets i Yankees).
Giuliani, wydawszy na kampanię 48 milionόw dolarόw, zdołał wygraċ jednego delegata. Dzien po pierwszej decydującej rozgrywce wycofał się z wyścigu.
A co bedzie z Hillary?
Wielu analitykow mowi, ze to najbardziej niezwykła kampania, jaką zdarzylo im sie obserwowac. O wiele wcześniej niż zazwyczaj się zaczęła i od samego początku była znacznie intensywniejsza.
To pierwsze od wielu lat wybory, w ktόrych nie startuje ani urzedujący prezydent and vice-prezydent, wyscig jest wyjatkowo otwarty.
Byċ może powodem jest także niespotykanie wysoka frekwencja i zainteresowanie prawyborami. Zmobilizowany zostało wielu apatycznych dotychczas wyborcόw, przede wszystkim młodych. Autorzy sondaży są bezradni, bo niewiele na ich temat wiedzą, to zupełnie nowa jakośċ.
Inne tematy w dziale Polityka
