Opiszę tylko jedno z prezentowanych na filmie doświadczeń. Otóż mysie "oseski" poddano nadstymulacji mózgu poprzez bombardowanie ich dźwiękiem i światłem. Takie myszki po pewnym czasie traciły swój instynkt zachowawczy. W tym konkretnym przypadku nie spędzały jak normalne myszki większości czasu przy ściankach pudełka w którym je umieszczono a poruszały się po całej jego powierzchni jakby wyłączono u nich zauważanie potencjalnego niebezpieczeństwa na otwartej przestrzeni.
W drugiej części eksperymentu umieszczono w pudełku dwa obiekty i po dziesięciu minutach zapoznawania się z nimi, myszkom zmieniano jeden z obiektów na nowy. Co się okazało? Myszki nie bombardowane zmiennymi dźwiękami i obrazami spędzały przy nowym obiekcie 75% zaś znanemu obiektowi poświęcały 25% czasu. Natomiast myszki poddane tej nadstymulacji spędzały dokładnie 50% czasu przy każdym z obiektów. W ten sposób myszkom wyłączono naturalną ciekawość co znacznie ograniczyło ich rozwój, praktycznie do niemożności przetrwania w normalnych warunkach.
* * *
Teraz wyobraźmy sobie dzieci (wszystkie są nasze) wpatrzone w telewizję od kiedy potrafią obracać ku niej głowę.
Wyobraźmy sobie tych fachowców od mediów co od dawna wiedzą o skutkach nadstymulacji mózgu dziecka.
Wyobraźmy sobie zło psychologi milczącej (efektywnie milczącej) o tak strasznym problemie.
* * *
Film jedynie po angielsku.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo