Nareszci, Rokita wyautowany.Rokita był dla PO tym ,czym jest dla SLD MIller,człowiekiem o niebywałych ambicjach politycznych ,będącym bombą z
egarowa samą w sobie,wreszcie człowiekiem nie godnym zaufania.
Bo co można powiedzieć o polityku ,który, pomijam fakt bycia w pieciu partiach,
z reguły nie zgdzał sie z głowną linią polityczna PO i miał zawsza tzw. zdanie odrębne ,czy ktoś to widzi np.wPIS-ie . Dobrze sie stało ,to żaden nóż wbity w plecy PO ,to wielka ulga i nie wielka strata dla partii, bo kto o Janie Rokicie będzie pamiętał za trzy miesiące ,był On tym ,który zawsze siał ferment w PO, a sercem zawsze Mu było bliżej do PIS-u .Dobrze sie stało ,że odszedł bo w zasadzie był nikim PO , nawet nie potrafił wygrać z Ziobro w Krakowie dwa lata temu ,a wiec żaden z Niego pożytek.Pamietac należy ,że to On rozbił grupę tzw"trzech tenorów "tworzących PO ,pamiętamy jak potraktował Olechowskiego czy Płażyńskiego ,jego ambicja polityczna przerosła Go samego .Taraz Platforma odetchnie z ulga i będzi mogła zająć sie kampanią wyborczą ,jeszcze dzień ,dwa będą o całym zajści pisać prorządowe gazety ,ale i one wrócą do właściwego nurtu i o Rokicie już nikt nie bedzie mówił.
Inne tematy w dziale Polityka