Dlaczego straszą Kaczyńskim i dlaczego boją się Kaczyńskiego?
Każdy zna odpowiedź ale i tak jedni ciągle będą się bać i drugich tym baniem straszyć.
Proponuję popatrzeć w czym ta "straszność" Kaczyńskiego się ujawnia.
" Sikorski przechodzi do okresu rządów Jarosława Kaczyńskiego. Co mu przeszkadza w tym jak kierował Radą Ministrów?
Za Kaczyńskiego kanapki zlikwidowano. Z kolei podczas wieczornych, mniej formalnych obrad rządu za Marcinkiewicza podawano wino, a nawet koniak. I to się skończyło po zmianie premiera. Nie wiem, czy nie przesadzamy z tym tanim państwem..."
No tak, gdy PiS przyjdzie do władzy to panu Sikorskiemu kanapeczek zabraknie.
Co gorsze, wino przestaną podawać. To naprawdę straszne!
I kto to widział... za kolację trzeba będzie płacić z własnej kieszeni. Ciemniasta murzynowatość jakaś.
Pani Gronkiewicz Waltz, bilet wstępu 5zł zapłacić będzie musiała z własnej kieszeni. Nawet sam Tusk rozliczany będzie za korzystanie z służbowego transportu do celów prywatnych.
Pewno i Prezydentowi dostanie się za to "ożeł morze" i rozliczony zostanie.
No i jak się tu nie bać? Inni też podobne i większe grzeszki mają.
Należy ściśle zewrzeć szeregi i nie dopuścić żeby nam słuszne przywileje zabierano.
Mordy w kubeł!
A temu co znowu do łba strzeliło?
"Zmiany jakie wprowadził rząd Jarosława Kaczyńskiego dały istotny impuls prorozwojowy dla polskiej gospodarki. To nie jest teza któregoś z polityków Prawa i Sprawiedliwości. Tak o polityce finansowej z lat 2005-2007 r. pisze... Jan Krzysztof Bielecki. Przewodniczący Rady Gospodarczej z kancelarii premiera Donalda Tuska przyznaje, że decyzje Kaczyńskiego uratowały Polskę przed skutkami kryzysu gospodarczego."
Inne tematy w dziale Polityka