myślę myślę
725
BLOG

Na czym się opiera wrażliwość premiera

myślę myślę Polityka Obserwuj notkę 27

 

Dzisiaj w naszym parlamencie wydarzenie niesłychane. Pan premier wygłosi swoje kolejne ...przemówienie.Wypoczęty, uśmiechnięty, jak z obrazka wyciągnięty, pan premier.

Mam w pamięci takie oto wydarzenie - Święty Jan Paweł II.Warto  to przypomnieć. 

                             

11 czerwca 1999. Połączone izby polskiego parlamentu witają Jana Pawła II w iście imperialnym stylu w trakcie jego pielgrzymki do Polski. Papież przemawia do parlamentarzystów z ukwieconego tronu specjalnie wzniesionego na tą okazję. 

To pierwsza w historii Kościoła wizyta papieska w jakimkolwiek narodowym parlamencie.

 

 

                     

 

 

Kolejne nie wiadomo dokładnie co, ma być dzisiaj wygłoszone przez premiera  w parlamencie.Nie mam pojęcia co i nawet nie chce mi się nad tym zastanawiać.
Już tyle obiecanek - cacanek, już tyle brania odpowiedzialności na siebie.....i nic z tego nie zostało.
Przypominam to wystąpienie świętego Jana Pawła II w naszym parlamencie. Entuzjastyczne Jego przyjęcie. Wszyscy godnie Go przyjęli, wszyscy godnie wysłuchali.
I co?... Już wielu z tych parlamentarzystów nie ma z nami ... 
Czy ich brak przyczynił się do tego że nasz Sejm opanowała bylejakość, chamstwo i arogancja?
Do czego służy premierowi parlament w którym aż tak bardzo się nudzi?

 

 

Jak się teraz do tego ma wolność i demokracja. Cóż się z nią stało....
Wrażliwość premiera poszła w innym kierunku?
Czy to słowa świętego w  parlamencie skłoniły premiera do szczerego zawarcia ślubu kościelnego z swoją już nastoletnią żoną?
Człowiek i dobro, godność człowieka.......wbrew zasady sprawiedliwości, interesy partykularne stawia się wyżej niż wspólne dobro,wówczas zostaje zasiane ziarno nieuchronnej destabilizacji  buntu i przemocy.....napominał święty.
Nieświęci słuchali, klaskali i nic z tej mowy do nich nie trafiło. 
Jest takie przysłowie "mówił dziad do obrazu, a obraz do niego ani razu".

Tak też się stało. 

Podsłuchy, nagrania........sam fakt, w każdym kraju w którym jest choćby w minimalnym stopniu okazywany szacunek swoim wyborcom, opinia publiczna dawno by taki rząd rozniosła.
Wrażliwość premiera wszystko w żart przemienia, a rzesza publiki klaszcze, aż 26%, wołając jeszcze, jeszcze!
To nic że utalentowani bardziej lub mniej, młodzi ludzie chcący żyć w godziwych warunkach, emigrują,... wrażliwość premiera na to im pozwala a nawet zachęca.
Premier nie ma wpływu na swoich ministrów, żadnych ministrów!
To po co nam taki premier? Jesteśmy tak hojni że nie przeszkadza nam darmozjad na urzędzie?
Dzisiaj pan premier znowu coś ogłosi i będzie rzęsistymi brawami nagrodzony. Na to liczy.Smutne...pewnie otrzyma to co zechce....
A ty głupi ludku patrz i płacz. 
Nic świętego słowa.... dla ciebie!
 
mem z Donaldem Tuskiem / Miszcz Sarkazmu
 
Taka fotka krąży w internecie, jak i wiele innych ironicznych.
Daleko mi do prześmiewania czyjegokolwiek wyglądu, lecz zastanawia fakt pojawiania się tego typu obrazów.
Jak daleko odeszliśmy od nauk naszego Wielkiego Świętego!
Nasza wrażliwość została sprowadzona do prześmiewek bo staliśmy się całkowicie bezradni wobec ludzi którzy daleko odeszli od ogólnoludzkich norm moralnych.
W parlamencie który został uświęcony przez osobę świętego, walczy się z religią i człowieczeństwem.
Ustanawia prawa bezprawia. Nagradza łotrów, poniża sprawiedliwych.   

 

 

 

myślę
O mnie myślę

Taka sobie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Polityka