Może to nie bajka.....jednak bajkę przypomina...bo, otóż to. W środku Europy jest taki kraj w którym żyje ludek zmyślny i pracowity. Krajem tym zawładnęli ludzie niewiadomego pochodzenia.Posługują się mową tubylców, jednak pojęcia zrozumiałe od pokoleń, dla władców tego państwa są niezrozumiałe całkowicie.Opanowali doskonale sztukę szczucia i plucia dlatego nagradzają sowicie każdego kto się tym potrafi posługiwać.
Gdy ludek tego państwa zajęty był zdobywaniem pożywienia i modlitwą, lekceważył tych którzy na rogu PEWEX-ów uprawiali handel bonami, zowiąc ich cinkciarzami i cwaniakami. Dostrzegano ich tylko mimo chodem. To co robili było naganne i niestosowne.
Piękne towary zza witryn PEWEX-u kusiły bardzo. Wysupłane złotówki czasem zawędrowały do kieszeni tych pogardzanych, aby zamienić się w bony potrzebne do zakupu szpanerskiego dobra.
Ludek ubożał a kieszenie cinkciarzy, cwaniaków, oszustów, złodziei i różnej maści kombinatorów, pęczniały.Wstyd było się przyznawać do korzystania z usług tego tałatajstwa, ale to robiono skrycie. No cóż człowiek grzeszną istotą jest.
PEWEX-y zamieniono na kolorowe telewizory i kuszenie nabrało tempa. Musisz mieć, musisz być, musisz dzieci wysłać za granicę....
I tak powoli ale skutecznie, ludek tego kraju stawał się potrzebny tylko do dostarczania złotówek. Pogardzani kiedyś cinkciarze, cwaniacy,oszuści, złodzieje i różnej maści kombinatorzy, zawładnęli tym państwem przyjmując tylko pierwsze dwie litery z nazwy tego kraju. Pozostałe to nienormalność.
Bajka to?...czy nie bajka...
Inne tematy w dziale Rozmaitości
