Sama pani bufrezydent zezwala na ordynarne manifestacje. Sam pan premier slowami cieplymi ocenil chuliganska akcje mlodowyksztalcencow pod palacowym krzyzem. Sama policja ugruntowuje w spoleczenstwie poczucie bezkarnosci - pod warunkiem, ze akt wandalizmu, napasci czy zwyklego grubianstwa bedzie skierowany przeciw "mocherom" (lub ewentualnie tylko przeciwko nienawistnemu kaczorowi). Najsamiejsze organy wladzy administracyjnej puszczaja wolno osoby lamiace w sposob ordynarny prawo.
Zastanowmy sie jakie (i czy w ogole) zarzuty zostana przedstawione osobie, ktora pierwsza przyniesie tamze butelki z benzyna i naladowanego ostrymi kulkami kalacha - by pokazac rzadowi jak nalezalo sie w koncu rozprawic z mocherowym motlochem.
Inne tematy w dziale Polityka