wiesława wiesława
5334
BLOG

„Afera maseczkowa” wywołująca nerwicę

wiesława wiesława Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 204

Gazeta Wyborcza odkryła „aferę maseczkową”. Aferę niebywałych wręcz rozmiarów – 5 mln PLN.  

Wczoraj „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że ministerstwo – przepłacając i bez sprawdzenia jakości – kupiło maseczki ochronne za ponad 5 mln zł. Minister zdrowia we wtorek potwierdził, że maseczki, o których napisała gazeta nie spełniają norm, i że w związku z tym zażądano „wymiany towaru na adekwatny”.

Po lekturze tej informacji użytkownicy portalu S24 zaczęli z wielką energią miotać oskarżenia o złodziejstwo, machlojki i potępiać „pisowskich złodziei”. Na jednym z blogów: https://www.salon24.pl/u/nerwicaeklezjogenna/1045757,co-wiemy-o-aferze-maseczkowej

można przeczytać oskarżenia:

„Patronuje całej tej akcji zarówno nagła zmiana zdania min. Szumowskiego odnośnie noszenia maseczek, jak i postawa zamieszanych w nią urzędników Ministerstwa Zdrowia, którzy stali za wprowadzeniem art. 10c do specustawy koronawirusowej.”

Powyższe zdanie dowodzi absolutnej ignorancji autora owego bloga. A wiadomo, że im mniejsza znajomość tematu, tym większa swoboda wypowiedzi. Gdy znajomość tematu równa zeru, wtedy swoboda formułowania oskarżeń zbliża się do nieskończoności.

Wyjaśniam więc znerwicowanemu autorowi notki, oraz wszystkim innym miotającym oskarżenia i insynuacje, że transakcja, która wprawiła ich w takie podniecenie, nie dotyczy tzw. maseczek stosowanych przez ogół obywateli w miejscach publicznych – w środkach komunikacji zbiorowej, w sklepach, w urzędach etc.

Transakcja dotyczy sprzętu ochrony dróg oddechowych stosowanego przez personel medyczny (lekarzy, ratowników medycznych, pielegniarki) podczas pracy.

Minister Szumowski nigdy publicznie nie negował obowiązku stosowania sprzętu ochrony dróg przez personel medyczny, więc nie mógł zmienić zdania na ten temat. Minister Szumowski zaleca natomiast obywatelom Polski, aby wychodząc z domu zasłaniali usta i nos, w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 poprzez ograniczenie emisji czynników zakaźnych drogą kropelkową.

Do tego celu można wykorzystywać tzw. maseczki niemedyczne, które nie są

• środkami ochrony indywidualnej w rozumieniu rozporządzenia (UE) 2016/425;

• wyrobami medycznymi w rozumieniu dyrektywy 93/42/EWG oraz rozporządzenia (UE) 2017/745.

W związku z tym, te niemedyczne maseczki nie podlegają certyfikacji.

Tekst oznajmiający, że minister Szumowski początkowo nie zalecał stosowania maseczek przez ludność, a potem zmienił zdanie, bowiem dostrzegł możliwość zrobienia geszeftu, jest insynuacją i pomówieniem. Jak wielokrotnie było to wyjaśniane, na początku epidemii, przy niewielkiej liczbie zainfekowanych osób, stosowanie maseczek nie zmniejsza transmisji koronawirusa, nie jest więc konieczne. Natomiast staje się celowe w dalszym etapie, kiedy pojawia się znaczna liczba nosicieli wirusa tzn. osób zainfekowanych ale nie mających objawów chorobowych.

Wracając do transakcji handlowej, która tak wzburzyła redaktorów GW, a potem czytelników tego dziennika - przedmiotem tej transakcji były półmaski filtrujące, przeznaczone dla ochrony dróg oddechowych personelu medycznego.

W Polsce badaniem sprzętu ochrony dróg oddechowych odzieży ochronnej oraz środków ochrony oczu i twarzy od lat zajmuje się Centralny Instytut Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy (CIOP-PIB). Badania sprzętu ochrony dróg oddechowych są wykonywane w Zakładzie Ochrony Dróg Oddechowych w Łodzi.

Badania półmasek filtrujących prowadzone są zgodnie z normą EN 149:2001 + A1:2009 (oznaczaną w Polsce jako PN-EN 149+A1:2010) Sprzęt ochrony układu oddechowego. Półmaski filtrujące. Wymagania, badanie, znakowanie.

Norma ta jest zharmonizowana z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady UE nr 2016/425 z dnia 9.03.2016 r, które reguluje wprowadzanie środków ochrony indywidualnej na rynek Unii Europejskiej.

Zakres wykonywanych przez CIOP-PIB badań dotyczy w szczególności półmasek typu:

• FFP1 (P1-penetracja cząstek aerozolu na poziomie 20%, co oznacza, że skuteczność takich półmasek w zatrzymywaniu cząstek szkodliwych aerozoli o wymiarach od 300 nm wynosi 80%),

• FFP2 (P2-penetracja cząstek aerozolu na poziomie 6%, co oznacza, że skuteczność takich półmasek w zatrzymywaniu cząstek szkodliwych aerozoli o wymiarach od 300 nm wynosi 94%)

• FFP3 (P3-penetracja cząstek aerozolu na poziomie 1%, co oznacza, że skuteczność takich półmasek w zatrzymywaniu cząstek szkodliwych aerozoli o wymiarach od 300 nm wynosi 99%, a tym samym zapewniona jest najwyższa szczelność w tej klasie masek filtrujących).

Jak podkreśla dr hab. inż. Agnieszka Brochocka z Pracowni Ochrony Układu Oddechowego CIOP-PIB, ważne jest też to, jaką półmaskę się stosuje i jak się ją nosi:

 Półmaska filtrująca ochronna ma szansę powstrzymać przedostanie się cząstek wirusa do układu oddechowego człowieka, ale tylko wtedy, kiedy jest poprawnie założona, a także wtedy, gdy jest to półmaska najwyższej klasy ochrony FFP3 jednorazowego użycia oznaczona jako NR lub wielokrotnego użycia, oznaczona jako R, wyposażona w uszczelkę wewnętrzną na całym obwodzie czaszy. A przez termin „poprawnie założona” należy rozumieć to, że ma przylegać szczelnie do twarzy człowieka. Półmaska taka powinna posiadać certyfikat badania typu UE i być oznaczona znakiem CE, przy którym widnieje nr jednostki notyfikowanej sprawującej nadzór nad wydanym certyfikatem. Certyfikat taki mówi nam, że wyrób spełnia mające zastosowanie zasadnicze wymagania dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa zawarte w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/425 z dnia 9 marca 2016 r.

W celu wykonania pełnego zakresu badań na zgodność z normą EN 149:2001 + A1:2009 dla jednego typu półmasek filtrujących potrzebne jest 50 sztuk półmasek. Standardowy termin wykonania badań to 25 dni od momentu dostarczenia próbek do badań, ale przy pewnym uzasadnionym uproszczeniu procedur przygotowania i kondycjonowania próbek badania można wykonać w terminie 14 dni.

Poza ww. standardową metodyką badania półmasek ochronnych CIOP-PIB posiada również możliwość wykonania dodatkowych badań skuteczności filtracji wobec nanocząstek z zakresu 7-270 nm, co daje możliwość oceny w jakim stopniu półmaska zatrzymuje cząstki o wielkości wirusów SARS-CoV-2 (czyli 60 - 140 nm).

Dziennikarze portalu money.pl „własnymi słowami” (tzn. w sposób,  jak mały Kazio wyobraża sobie badania sprzętu ochronnego) opisują przebieg i wyniki badań „aferalnej partii masek”:

„[….] Tymczasem money.pl dotarł do dokumentów potwierdzających problemy z partią 100 tys. maseczek. Badanie przeprowadził Centralny Instytut Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy z Warszawy.

Raport dotyczący jednej z partii maseczek liczy 9 stron. Zleceniodawcą badań jest resort zdrowia, jednak na dokumencie nie sposób naleźć informacji dotyczących pochodzenia produktu. Do Instytutu dostarczył je resort. Pod dokumentem podpisany jest pracownik Instytutu - odpowiedzialny za opracowywaniem metod badań i kryteriów oceny sprzętu ochrony układu oddechowego. To on przeprowadzał badanie, to on potwierdził procedurę.

Próbki do badania resort dostarczył 4 maja, a dzień później otrzymał już raport. W sumie eksperci przyjrzeli się 22 maseczkom i sprawdzali je pod kątem spełniania szeregu norm. Test podlegał m.in. na sprawdzeniu "penetracji aerozolu" przez maseczkę. Mówiąc wprost: badacze sprawdzali, jak dobrze maseczka filtruje. I już tutaj pojawiły się pierwsze problemy.

Jak wynika z papierów, maseczka spełniała wymogi najniższej klasy (FFP1), ale już nie wyższych. […]

Drugie badanie (dotyczące innych próbek) wykazało kolejne braki. Jak można przeczytać w dokumencie, drobinki mgły oleju parafinowego (w ten sposób testuje się przenikalność maseczek) również bez problemu przenikały.

Maseczki przeszły za to testy dotyczące oporów wdechu i wydechu. Maska spełniła też wymagania dotyczące zawartości dwutlenku węgla we wdychanym powietrzu. Podsumowanie sprawozdania mówi wprost, że maseczki nie spełniają odpowiednich wymagań.”

Autorzy tego artykułu na wstępie piszą, że do badań dostarczono próbę półmasek pobraną przez dostawcę, o liczebności niezgodnej z procedurą obowiązująca w laboratorium, a samo badanie zajęło rzekomo 1 dzień, co oznacza, że próbki przed badaniem nie zostały poddane aklimatyzacji w sposób opisany w normie PN-EN 149+A1:2010.

Tym samym autorzy niedwuznacznie zarzucają pracownikom CIOP-PIB rażące niedbalstwo przy wykonaniu badań, a być może współudział w oszustwie.

Trzeba więc się zdecydować kogo się oskarża i o co. W opisanym przypadku podstawa oskarżeń budzi wątpliwości. Możliwy jest jednak taki wariant, że żurnalista portalu money.pl nie potrafi przeczytać ze zrozumieniem raportu z badań.

Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że

„Dostaliśmy 600 tys. maseczek z transzy Unii Europejskiej. Niestety nie mają one certyfikatu CE, co nas zaniepokoiło i wysłaliśmy je również do badania, i tutaj muszę niestety przekazać państwu, że te maseczki, które zakupiła Unia Europejska, nie spełniają żadnych norm – ani FFP1, ani FFP2, ani FFP3 – w związku z tym nie mogą być rozdysponowane wśród medyków w tej kategorii FFP.”

Minister Szumowski zapowiedział też, że o sytuacji z maseczkami, które nie spełniają norm, poinformuje w środę w liście Komisję Europejską. Do nas nie trafiły żadne wątpliwości innych krajów, więc mam nadzieję, że ten nasz alert pozwoli na to, żeby te maseczki nie były rozdysponowane osobom, które chcą się chronić, bo to wtedy jest groźne.

Obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie personelowi sprzętu ochrony (indywidualnej bądź zbiorowej) przed szkodliwymi czynnikami. Stosowanie takiego sprzętu podczas wykonywania pracy oznacza zwykle dla pracownika zwiększony wysiłek fizyczny i szybsze zmęczenie. Posługiwanie się sprzętem nie spełniającym wymagań ochrony nie ma żadnego sensu, gdyż

• pracownik męczy się, a i tak nie jest należycie chroniony,

• pracodawca wpędza się w koszty, wydając pieniądze na bezwartościowy sprzęt.

Morał z tej historii jest taki – warto wiedzieć co się krytykuje. W przeciwnym wypadku mamy do czynienia z oszczerstwami, które w żaden sposób nie spowodują poprawy sytuacji, wytwarzają natomiast atmosferę histerii.



***

https://www.tvp.info/48018345/ministerstwo-zdrowia-sklada-doniesienie-do-prokuratury-w-zwiazku-z-informacjami-gw

https://www.money.pl/gospodarka/afera-maseczkowa-w-ministerstwie-zdrowia-dotarlismy-do-wynikow-badan-sprzetu-6510007769597569a.html

https://www.ciop.pl/CIOPPortalWAR/file/89576/2020032052417&COVID-badania-srodkow-ochrony-ind-w-CIOP-PIB-Komunikat-1.pdf

https://www.ciop.pl/CIOPPortalWAR/file/89616/2020032511144&Koszt-badan-SOI-i-masek-medycznych-w-lab-CIOP-PIB.pdf

https://www.ciop.pl/CIOPPortalWAR/file/89577/2020032052442&Instrukcja-dopasowanie-polmaski-filtrujacej.pdf


wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości