wiesława wiesława
11223
BLOG

Stale aktualne słowa Jana Pawła II

wiesława wiesława Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 178

Dzisiaj, 22 sierpnia 2019 r. wydarzyła się w Tatrach ogromna tragedia. Do chwili obecnej znane są cztery (dwoje dzieci i dwoje dorosłych) śmiertelne ofiary gwałtownej burzy, która rozpętała się nad Tatrami w godzinach południowych. Rannych jest co najmniej 100 osób. Od kilku godzin w Tatrach pracują ekipy ratowników TOPR, Straży Pożarnej, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Burmistrz Zakopanego ogłosił trzydniową żałobę. 

A w necie oglądamy popisy prymitywizmu i głupoty różnych osobników. Takich, którzy bez wstydu i zażenowania podpisują się pod swoimi haniebnymi tekstami, i anonimowych, ukrytych pod nickami.

„Krzyż nadal zabija! Usunąć z Giewontu!”- Jan Hartman, profesor Uniwersytetu Jagielońskiego

Takie same kwalifikacje intelektualne i moralne, jak profesor nauczający etyki na najstarszym polskim uniwersytecie, zademonstrowali niektórzy użytkownicy internetu.

Anonimowy komentator z S24: „Może czas zdemontować ten paskudny maszt z Giewontu? Ani to ładne, ani przydatne. Za to zabija ludzi.”

Inny komentator posłużył się tzw. mową wiązaną:

 „tylko pod tym znakiem

miło jest polegnąć

 będąc katolikiem oraz i Polakiem”

Uprzejmie przypominam tym osobnikom, że krzyż na Giewoncie jest wpisany do rejestru zabytków. Stał się symbolem Zakopanego. W czerwcu 1997 r., na dzień przed wizytą Jana Pawła II, rada miasta zmieniła herb miasta. Od tego czasu widnieje na nim wizerunek krzyża na Giewoncie umieszczony nad symbolem władzy papieskiej - skrzyżowanymi kluczami św. Piotra.

***

4 czerwca 1997 r. do Zakopanego przybył Jan Paweł II.

Witaliśmy Ojca Świętego chlebem i solą – wspominał po latach ówczesny burmistrz Zakopanego, Adam Bachleda-Curuś. Jan Paweł II zaraz otrzymał symboliczne klucze Zakopanego. Górale zaśpiewali mu specjalnie napisaną na powitanie piosenkę:

"Witojcie Ojce Swinty, witojcie ostomiły, pod Giewontu turniami. Jako oreł z wysoka, przyleciał spod obłoka, hej wesoła nowina. Jon Paweł Drugi z nami, w Ojczyźnie pod Tatrami, hej scynśliwo godzina".

Rankiem 6 czerwca 1997 roku Jan Paweł II nawiedził kościół św. Krzyża w Zakopanem, nawiązujący swoją strzelistą architekturą do wysokich zboczy Giewontu. Jako kardynał Wojtyła wydzielił tu z głównej parafii zakopiańskiej Najświętszej Rodziny ośrodek duszpasterski pod wezwaniem Świętego Krzyża - aby nawiązać do górującego nad Zakopanem krzyża na Giewoncie. Orkiestra górali z Chicago zagrała "Czarną Madonnę". Ojciec Święty modlił się ze zgromadzonymi tu starszymi i chorymi ludźmi. Potem udał się pod Wielką Krokiew, gdzie przygotowano papieski ołtarz w kształcie góralskiego szałasu, ustawiony frontem w kierunku Tatr, tak by Papież widział szczyt Giewontu.

Cała długość skoczni nakryta była wstęgą białego płótna łączącą ołtarz z dużym, białym krzyżem ustawionym na jej szczycie. Wokół ołtarza zgromadzili się wierni – 300 tysięcy ludzi czyli 10 razy wiecj niż liczba mieszkańców Zakopanego. Przybyli też goście ze Słowacji, Czech i Węgier.

Mszę św. poprzedził hołd, złożony Janowi Pawłowi II przez delegację górali. Do Ojca Świętego podchodzili przedstawiciele rodów góralskich: trzy pokolenia, nasze dzieci i nasi ojcowie, by ucałować pierścień - wspomina inicjator hołdu Adam Bachleda-Curuś, burmistrz Zakopanego.

„Najukochańszy Ojcze Święty!

     Szczęśliwi i wdzięczni Bogu w Trójcy Jedynemu, iż wejrzał na niskość naszą, a Naród Polski wydźwignął, wyniósł w Wielkim Synu gór naszych i zawołał do gór świętości niebieskich, pchnął na szlak zwycięstw nad tem, żeby grzechy, wady powypędzać, by zakwitło miłością rodzinne szczęście, oczy dzieci i młodzieży byty ufne, czyste, a życie mężczyzn, kobiet i starców mężne, owocne, pogodne wiarą. Przeto dziękujemy, Ojcze Święty, żeś nas wydostał z czerwonej niewoli, a teraz chcesz i uczysz, jak dom ojczysty, polski wysprzątać z tego, co hańbi, rujnuje, zniewala, gubi. Dziękujemy za modlitwy, upomnienia i ofiary Twoje, a w czym żeśmy Boga zdradzili i Ciebie zawiedli, zasmucili, przepraszamy. Przepraszamy za zwątpienie, niedochowanie wierności, nieodpowiedzialne korzystanie z daru wolności.

     Przyrzekamy, jak ten krzyż na Giewoncie mocno trwać w wierze i tradycji chlubnej przodków naszych, a Ślubów Jasnogórskich Narodu Polskiego dochować. Jak ongiś książę Mieszko u zarania dziejów naszych ziemie polskie poddał Stolicy Apostolskiej, tak my, górale polscy dzisiaj, dnia 6 czerwca Roku Pańskiego 1997 u stóp krzyża na Giewoncie składamy hołd Najukochańszemu Synowi gór, Największemu z rodu Polaków, Papieżowi, Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II, zawierzając nasze rodziny, nas samych i te góry nasze, świadomi, że On nam przed Bogiem i ludźmi największej krasy dodaje swoim świętym pasterzowaniem.

     Pomóż nam, Ojcze Święty, swoim błogosławieństwem wydostać się z wszelkiej śmierci do życia miłością prawdziwą i tak przejść próg nadziei w nowe, Trzecie Tysiąclecie.

     Panie Boże, prowadź!

"Dziękuję za ten wymowny hołd Podhalan, zawsze wiernych Kościołowi i ojczyźnie. Na was zawsze można liczyć" – odpowiedział Jan Paweł II.

W homilii wygłoszonej podczas tej mszy Jan Paweł II przypomniał o czci Serca Jezusa i o roli krzyża w życiu. Podkreślał konieczność stawania w jego obronie i dochowania mu wierności.

“ […] Będą patrzeć na Tego, którego przebili” – te słowa kierują nasz wzrok ku Krzyżowi świętemu, ku drzewu krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata. “Nauka bowiem krzyża – jak pisze św. Paweł – która jest głupstwem dla świata, dla nas jest mocą Bożą” (por. 1 Kor 1,18). Rozumieli to dobrze mieszkańcy Podhala. I kiedy kończył się wiek XIX, a rozpoczynał współczesny, ojcowie wasi na szczycie Giewontu ustawili krzyż. Ten krzyż tam stoi i trwa. Jest niemym, ale wymownym świadkiem naszych czasów. Rzec można, iż ten jubileuszowy krzyż patrzy w stronę Zakopanego i Krakowa, i dalej: w kierunku Warszawy i Gdańska. Ogarnia całą naszą ziemię od Tatr po Bałtyk. Chcieli wasi ojcowie, aby Chrystusowy krzyż królował w sposób szczególny na Giewoncie. I tak się też stało. Wasze miasto rozłożyło się u stóp krzyża, żyje i rozwija się w jego zasięgu. I Zakopane, i Podhale. Mówią o tym również przydrożne kapliczki pięknie rzeźbione, z troską pielęgnowane. Chrystus towarzyszy wam w codziennej pracy i na szlakach górskich wędrówek. Mówią o tym kościoły waszego miasta, te stare, zabytkowe, kryjące w sobie całą tajemnicę ludzkiej wiary i pobożności, a także te nowe, niedawno powstałe dzięki waszej ofiarności, jak chociażby parafialny kościół Świętego Krzyża.

Umiłowani bracia i siostry, nie wstydźcie się krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu społecznym czy rodzinnym. Dziękujmy Bożej Opatrzności za to, że krzyż powrócił do szkół, urzędów publicznych, szpitali. Niech on tam pozostanie! Niech przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, i gdzie są nasze korzenie. Niech przypomina nam o miłości Boga do człowieka, która w krzyżu znalazła swój najgłębszy wyraz.”

Na zakończenie Mszy św. Jan Paweł II powiedział:

Dzisiaj dziękowałem Bogu za to, że wasi przodkowie na Giewoncie wznieśli krzyż. Ten krzyż patrzy na całą Polskę, od Tatr aż do Bałtyku, ten krzyż mówi całej Polsce: Sursum corda! – “W górę serca!” Trzeba, ażeby cała Polska, od Bałtyku aż po Tatry, patrząc w stronę krzyża na Giewoncie, słyszała i powtarzała: Sursum corda! – “W górę serca!” Amen.

Jan Paweł II podkreślił raz jeszcze wymowny hołd górali i powtórzył: "Na was zawsze można liczyć".

A 200 osobowy chór, który utworzyły miejscowe kapele i grajkowie z całego Podhala, zaśpiewał na przejmującą, góralską nutę:

"Co by Wam Pan Jezus błogosławił,

 i na długie lata nam zostawił.

Obyście nam, Ojcze, długo żyli

i do wszystkich ludzi miłość mieli"

***

Krzyż na Giewoncie został ustawiony 118 lat temu, z inicjatywy ówczesnego proboszcza Zakopane-go ks. Kazimierza Kaszelewskiego. Najpierw na szczycie ustawiono na próbę 10,5 metrowy krzyż drewniany, aby się przekonać, jaką powinien mieć wysokość, żeby był widoczny z Zakopanego.

Metalowy zamówiono w fabryce Góreckiego w Krakowie, pod Tatry przywieziono go koleją. Składa się z 400 żelaznych elementów o łącznej wadze 1819 kilogramów. Jego części zostały w 1901 r. wozami konnymi przetransportowane na Halę Kondratową, a na szczyt wnosili je górale na swoich ple-cach. Transport i montaż konstrukcji trwał od 3 do 9 lipca 1901 r.

Krzyż wystaje ze skały na wysokość około 15 metrów, jego fundament ma 2,5 metra głębokości, a ramiona mają po 5,5 metra długości. Na skrzyżowaniu ramion krzyża umieszczono napis: "Jesu Christo Deo, restituta per ipsum salutis MCM".

***

14 września, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, na lotnisku Aeroklubu Włocławskiego w Kru-szynie pod Włocławkiem rozpocznie się modlitwa narodowa: „Polska pod Krzyżem”, zorganizowana przez Diecezję Włocławską i zespół Fundacji Solo Dios Basta. Będzie to odpowiedź na bluźnierstwa i inne przejawy antychrześcijańskiej ofensywy.

„W ostatnim czasie wzmogły się ataki na Kościół ze strony antychrześcijańskich środowisk. Bluźnierstwa zaczęły szerzyć się na nieznaną nam skalę. Usłyszeliśmy o księżach popełniających samobójstwa i porzucających stan kapłański. Na całym świecie ma miejsce masowe odejście od wiary. To co dotychczas było jasno nazywane grzechem, staje się przedmiotem debaty. Płoną kościoły i katedry.

Tę listę moglibyśmy jeszcze wydłużać. Lepiej jednak zadać sobie pytanie: co możemy teraz zrobić? Jesteśmy chrześcijanami, ludźmi nadziei i znamy siłę modlitwy. A znakiem zwycięstwa jest dla nas krzyż Chrystusa. Dlatego zapraszamy wszystkich na wspólną modlitwę w blasku krzyża Chrystusowego” – piszą organizatorzy wydarzenia.

Wszyscy, którzy chcą wziąć udział w spotkaniu, mogą zarejestrować się na stronie internetowej polskapodkrzyzem.pl. Do zarejestrowanych osób zostaną rozesłane emailem bezpłatne wejściówki uprawniające do wzięcia udziału w wydarzeniu. Dotychczas chęć uczestnictwa w spotkaniu zadeklarowało ponad 20 tys. osób.

Wybór czasu i miejsca modlitewnego spotkania nie jest przypadkowy - 7 czerwca 1991 r. na lotnisku Aeroklubu Włocławskiego Ojciec Święty Jan Paweł II sprawował Mszę Świętą. Włocławek to ziemia męczenników, w czasie II Wojny Światowej zginęło, aż 220 kapłanów z tej diecezji, najwięcej z całej Polski, w tym błogosławiony biskup Michał Kozal, tu poniósł śmierć męczeńską ks. Jerzy Popiełuszko. Bł. Jerzy urodził się 14 września, tak więc podczas spotkania „Polska pod Krzyżem” będziemy obchodzić jego urodziny.

***

Przy pisaniu notki autorka korzystała z publikacji:

https://ekai.pl/dokumenty/homilia-w-czasie-mszy-sw-zakopane/

https://wpolityce.pl/polityka/117176-krzyz-na-giewoncie-ma-110-lat-ten-krzyz-tam-stoi-i-trwa-jest-niemym-ale-wymownym-swiadkiem-naszych-czasow

http://idziemy.pl/kosciol/zakopane-jana-pawla-ii/45970/2/

https://www.dorzeczy.pl/kraj/111558/polska-pod-krzyzem-we-wloclawku.html

https://milujciesie.org.pl/polska-pod-krzyzem.html


wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo