Na zdjęciu: Dyrektor Paweł Schmidt
Na zdjęciu: Dyrektor Paweł Schmidt

Parking, bilety i opinie mieszkańców. Dlaczego warto pobrać aplikację mKraków?

Redakcja Redakcja Głos Regionów Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
O tym, że szczycący się tradycjami Kraków potrafi patrzeć w przyszłość i budować narzędzia, które integrują mieszkańców z miastem i ułatwiają codzienne życie, rozmawiamy z Pawłem Schmidtem, dyrektorem Centrum Obsługi Informatycznej (IT) Urzędu Miasta Krakowa.

Czym aplikacja mKraków wyróżnia się na tle innych?

TW: Czym aplikacja mKraków wyróżnia się spośród innych miejskich aplikacji dostępnych w Polsce?

Paweł Schmidt: – Wyjątkowa jest architektura mKraków i będzie to widoczne przy kolejnych wydaniach. Rdzeń – platforma aplikacji – jest utrzymywany przez programistów Centrum Obsługi Informatycznej. Dzięki temu nowe funkcjonalności możemy planować z dwuletnim wyprzedzeniem. Jesteśmy dumni, że nie jest to aplikacja dostarczona przez jednego wykonawcę. Nie wiąże nas więc kontraktowo pod kątem rozwoju – możemy działać elastycznie. Każda funkcjonalność to de facto osobna „miniaplikacja” działająca w ramach jednej platformy. Jako Urząd Miasta mamy swobodę dodawania nowych modułów i – zgodnie z przyjętą polityką – samodzielnie kształtujemy kierunek rozwoju.

Funkcje dla wszystkich i dla zalogowanych

Jakie funkcje są dostępne już teraz – także dla osób niezalogowanych – a które wymagają posiadania Karty Krakowskiej lub Karty Rodzinnej 3+?

– W mKraków oferujemy usługi, których mieszkańcy najczęściej potrzebują: płatności za parkowanie, bilety komunikacji miejskiej, harmonogram wywozu odpadów, mapę obiektów sportowych. Znakomita większość funkcji działa bez logowania – nawet opłata za parkowanie jest możliwa dla użytkowników niezalogowanych. Zgłoszenia interwencyjne do Krakowskiego Centrum Kontaktu również nie wymagają logowania; różnica jest taka, że użytkownik zalogowany może śledzić proces realizacji zgłoszenia. Obecnie logowanie jest konieczne przy biletach okresowych, a także dla posiadaczy Karty Krakowskiej i mobilnego nośnika KKR3+ (dla rodzin z trojgiem lub większą liczbą dzieci) – to wymaga powiązania z kontem KKR3+.

Nowe funkcje w aplikacji

4 sierpnia aplikacja została zaktualizowana. Co nowego zyskała i jakie potrzeby mieszkańców to uwzględnia?

– Głównym celem aktualizacji było uruchomienie funkcji opłaty za parkingi, właśnie ze zniżką Karty Krakowskiej. Wprowadziliśmy też dodatkową funkcjonalność w postaci badania opinii. Na pierwszy ogień poszła ankieta dotycząca używania fajerwerków. Kolejna jest przygotowana przez Wydział Dialogu Społecznego i dotyczy sprzedaży alkoholu. Oczywiście będziemy podlinkowywać statystyki i wyniki tych ankiet. Miastu bardzo zależy, żeby mieszkańców pytać o istotne rzeczy, które pojawiają się w przestrzeni publicznej.

Aplikacja, która słucha głosu mieszkańców 

Co daje funkcja „Twoja opinia”? Czy planujecie Państwo włączać mieszkańców w podejmowanie decyzji?

– Słuchamy mieszkańców. Pojawiły się już pierwsze opinie i są pozytywne. Cały czas rośnie "pobieralność" aplikacji, mamy już 22 tysiące użytkowników, co oznacza, że mKraków nie jest już aplikacją niszową. Mamy już efekt skali.

Nowe wydanie aplikacji na koniec roku 

Jakie są kierunki rozwoju aplikacji? Które funkcje są planowane na kolejne aktualizacje?

– Pracujemy nad intuicyjnością i łatwością użycia, bo zdajemy sobie sprawę, że aplikacja, która działa na naszym rynku stosunkowo krótko, nie jest doskonała. Jesteśmy tego świadomi, więc tutaj poprawa jakości jest dla nas bardzo, bardzo ważna. Analizujemy opinie naszych użytkowników. Kolejne wydanie przygotowujemy na koniec roku. Będzie się głównie skupiać na poprawkach obecnych funkcjonalności oraz włączenia dodatkowych form płatności, np. Blikiem.


Wszystko w jednej aplikacji 

Czy aplikacja mKraków zastąpi inne miejskie narzędzia? Jeśli tak – w jakiej perspektywie czasowej?

– Miasto ma kilka aplikacji mobilnych i docelowo chcemy w mKraków połączyć w jedną całość wszystkie funkcjonalności, które są przygotowane dla mieszkańców. Równolegle wiem, że trwają rozmowy na temat na przykład aplikacji dla turystów. To inna grupa docelowa więc nieco inna wymagana funkcjonalność. mKraków docelowo ma zastąpić aplikacje i te systemy kartowe, które są przeznaczone dla mieszkańców. Dlatego jednym z elementów, nad którym pracujemy, jest tak zwane uwolnienie nośników – powiązanie danego benefitu z mieszkańcem niezależnie od nośnika tak, żeby można było nośnik, czy to karty krakowskiej, czy innych programów kartowych połączyć ze sobą w ramach aplikacji mKraków. I to jest jeden z głównych celów, które mamy postawione na przyszły rok.


Poprawa jakości 

Jakie problemy zgłaszają użytkownicy i jak wygląda wsparcie techniczne?

– Wyzwaniem jest przetłumaczenie wszystkich usług, które są przez aplikację dostępne, w których treści i komunikaty są aktualizowane. Warto pamiętać, że miasto jako takie nie jest operatorem płatności, więc korzystamy z bramki płatności dostawców zewnętrznych. Natomiast mamy pomysły jak ten proces usprawnić tak, żeby był bardziej przyjazny dla użytkownika i generował mniej problemów. Liczymy, że już niedługo będziemy mogli pozytywnie użytkowników zaskoczyć.

Aplikacja mKraków po angielsku 

Czy planowana jest wersja angielska? Jak aplikacja odpowiada na potrzeby obcokrajowców i nowych mieszkańców miasta?

– Trzeba sobie zdawać sprawę z faktu, że samo przetłumaczenie aplikacji nie jest problemem, bo jest tworzona pod kątem wielojęzyczności. Wyzwaniem jest przetłumaczenie wszystkich usług, które są przez aplikację dostępne, a pochodzą z systemów dziedzinowych, w których często treści i komunikaty są tworzone na bieżąco. Czyli, jeżeli odwołujemy się do serwisów miejskich i sam interfejs aplikacji możemy przetłumaczyć, to musimy zapewnić też tłumaczenie tego, co ona pobiera z systemów tzw. zaplecza, czyli albo zapewnić wielojęzyczność wszystkich usług, które są zestawione w aplikacji, albo włączyć tłumaczenia automatyczne. W tym momencie pracujemy nad tym drugim, czyli nad tłumaczeniami automatycznymi.


Aplikacja mKraków tworzona przez mieszkańców 

Dlaczego warto pobrać aplikację mKraków i korzystać z niej na co dzień – także jako zwykły mieszkaniec bez żadnych zniżek?

– Jako Dyrektor Centrum Obsługi Informatycznej, chciałbym zaprosić mieszkańców Krakowa do współtworzenia tej aplikacji. A możemy ją współtworzyć, korzystając z niej. Zdajemy sobie sprawę z tego, że są bardzo różne oczekiwania. Dla tak złożonego systemu informatycznego będą pojawiały się rzeczy, które na pewno można usprawnić. Natomiast wsłuchujemy się w to, co mówią mieszkańcy i chcemy, żeby ta mKraków była flagową aplikacją dla każdego mieszkańca Krakowa, który korzysta z technologii mobilnych. Żeby to była aplikacja pierwszego wyboru dla mnie jako krakowianina.

Z Dyrektorem Centrum Obsługi Informatycznej (IT) Urzędu Miasta Krakowa, Pawłem Schmidtem rozmawiał Tomasz Wypych. 

Na zdjęciu: Dyrektor Paweł Schmidt

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze