Tylko Polska jest przeciwna umowie UE–Mercosur – twierdzi premier Donald Tusk. Mimo to zapewnia, że spróbuje zbudować mniejszość blokującą. To jednak wydaje się mało realne. Z ustaleń Salon24.pl wynika, że w tej sytuacji koalicja rządowa może być zmuszona do użycia „opcji atomowej”, czyli skierowania do TSUE wniosku o zbadanie zgodności umowy Mercosur z traktatami wspólnotowymi. Sam wniosek zablokuje wejście porozumienia w życie.
Polska może zablokować Mercosur
- Polska będzie przeciw umowie Mercosur. Mówiąc krótko: poza Polską nikt nie chce tego blokować. Natomiast jest kilka państw, które chcą wywrzeć presję na Komisję Europejską, by wprowadzić mechanizmy obronne, takie, które w razie zalewu wołowiną pozwolą w ciągu pięciu dni nałożyć cła - mówił dziś w Łomży premier Donald Tusk. Swoją pomoc w budowaniu mniejszości blokującej zapowiada też prezydent Karol Nawrocki, który w tej sprawie spotkał się nawet z premier Włoch Giorgią Meloni.
– Jestem przedstawicielem sektora rolnego, który razem z drobiarskim straci na tej umowie najwięcej - mówi w rozmowie z Salon24 Jacek Zarzecki. - Na początku powiem trochę kontrowersyjnie, co niektórym się nie spodoba. Rolnicy wcale nie są przeciwni umowom handlowym zawieranym przez Unię Europejską z krajami trzecimi.
Co z Francją i Włochami
Bez Włoch i z coraz bardziej wahającą się Francją, Polska nie będzie w stanie zablokować umowy Mercosur. Wszystko dlatego, że porozumienie, które uderza w branżę rolniczą, bardzo dużo daje innym gałęziom przemysłowym. Wielkie nadzieje z tą umową wiążą szczególnie branże samochodowa i chemiczna. Dzięki porozumieniu Unia zyska też dostęp do zasobów metali ziem rzadkich.
- My nie chcemy być położeni na ołtarzu interesów wielkiego przemysłu - podkreśla Zarzecki.
Polska zdaje sobie sprawę, że jej pozycja negocjacyjna słabnie. Jednak Donald Tusk, a szczególnie jego koalicjant PSL, nie mogą oddać tego starcia walkowerem. Dlatego premier powtarza, że jest przeciw, choć przyznaje, że nasz kraj w tej walce jest coraz bardziej osamotniony.
Plan na opcje atomową przeciw umowie Mercosur
W kręgach rządowych zaczęto więc rozważać użycie „opcji atomowej”, która sprawdziła się już w 2017 roku podczas negocjacji unijnej umowy handlowej z Singapurem. Polska mogłaby złożyć do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wniosek o sprawdzenie zgodności umowy UE–Mercosur z traktatami. Sam wniosek wstrzymałby wejście porozumienia w życie do czasu decyzji Trybunału. To „opcja atomowa”, która postawiłaby Komisję Europejską pod ścianą. Jak ujawnił w rozmowie z Salon24 Jacek Zarzecki, taki scenariusz jest obecnie rozważany.
- W Parlamencie Europejskim jest grupa europosłów, w której bardzo dużą rolę odgrywa Krzysztof Hetman (PSL). To oni pracują nad przygotowaniem takiego wniosku - mówi Zarzecki.
- Pomidor… Przez najbliższe tygodnie jeszcze wiele się wydarzy - zarówno na arenie międzynarodowej, jak i wewnętrznie – komentuje w Salon24 Zarzecki.
Cała rozmowa o umowie UE–Mercosur, blokadzie oraz politycznych grach wokół porozumienia już jutro na kanale YouTube Salon24.
MK
Fot: Czy Polska użyje opcji atomowej przeciw mercosur, PAP/EPA
Inne tematy w dziale Gospodarka