JacekGan JacekGan
625
BLOG

Partyjniactwo w Senacie osłabia proces legislacyjny

JacekGan JacekGan Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 8


image

Obserwując fragmentaryczność i szczątkowość procesów legislacyjnych w Polsce dochodzimy nieuchronnie do wniosku, że jedną z głównych przyczyn jest upadek Senatu. Tak, - Upadek Senatu.

W chwili tworzenia się III RP uważałem, że Senat powinien stosunkowo łatwo móc nawiązać do tradycji I RP, w której był zgromadzeniem największych polskich autorytetów politycznych - głównie magnatów i dostojników kościelnych, posiadających wiedzę i zainteresowania ogólnopaństwowe i miedzynarodowe. W sposób naturalny należeli do niego najbardziej aktywni aktorzy polskiej polityki. 

W r. 1989 wydawało się, znając tradycję agresywnej, nieprzebierajacej w środkach walki politycznej w Sejmie I i II RP,  która oznaczała dominacje krótkowzrocznych celów politycznych dominujacej w danym momencie większości, z pominięciem perspektywicznych celów państwa i narodu, że Senat będzie izbą refleksji, zgromadzeniem areopagu mędrców, którzy ze względu na swoją mądrość będą mogli, chłodno analizując przygotowywane w Sejmie najczęściej w atmosferze zażartych wojen i emocji ustawy, - wyłapywać ewidentne błędy legislacyjne i zgłaszać swoje własne, oparte na wiedzy i doświadczeniu drobniejsze ale ważne uzupełnienia/korekty do tych ustaw.

Niestety. Ta wizja pozostała w sferze marzeń.  Jak można zorientować się z obserwacji obrad w Senacie i jego komisjach niemal zupełnie nie widać już tam jednostek, które próbowałyby wypełniać godnie rolę senatora RP w klasycznym rozumieniu tego słowa. Ukształowana praktyka III RP w Senacie polega na ślepym stadnym partyjniackim zachowaniu jednostek. Cały wysiłek idzie na przerywanie wypowiedzi partyjnych przeciwników i zamknięciu głosowania. Prowadzi to do pominięcia meritum zadania senatu jakim jest pochylenie się w skupieniu nad przesłanymi przez Sejm projektami ustaw. Cały wysiłek członków Senatu jest skierowany nie na osiągnięcie celów państwowych a tylko i wyłącznie celów partyjnych.

Oto przykład obrad Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji z dnia 20/7/br. http://av8.senat.pl/8KPCPP1641 

Senatorowie opozycji bez przerwy otwierają okna aby zagłuszyć obrady. Prowadzący obrady zasłabł. W rezultacie szalonego zacietrzewienia przeoczono (w tym opozycja!) słynny lapsus ustawodawczy z 2 różnymi liczbami kandydatów na prezesa SN.  Nastepnego dnia ministrowie sprawiedliwosci namietnie udowadniali że 3=5. Dopiero za parę dni, juz po prezydenckim wecie okazało się, że jakoby komisji przesłano niewłaściwy tekst! Ale cokolwiek by przesłano komisja i tak nie była w stanie skupić się nad nim bo dominowała atmosfera brutalnej wojny partyjnej. 

Jest oczywiste, że to osłabia państwo. Polaryzacja partyjna jest w Senacie nie mniej ostra niż w Sejmie więc senatorzy i Senat jako instytucja nie wypełniają funkcji izby rozsądnej refleksji. Stąd też w sposób naturalny wzrosło znacznie Trybunału Konstytucyjnego,  do którego możnaby kierować wszystkie bezrefleksyjnie akceptowane przez Senat wadliwe ustawy. Zabawne, że onegdaj w jednym z mejli prof. Andrzej Rzepliński podpisał się Izba Refleksji; TK przejął w końcu funkcję Senatu! (A ileż pretensji było wtedy wsród niczego nierozumiejącej gawiedzi za tak trafny sygnał o deformacji państwa! Tymczasem prezes dzielił się tylko lojalnie swoją obserwacją)

Tak, więc: - zamiast żenujących partyjniackich, pozbawionych wszelkiej troski o państwo widowisk może lepiej umieścić tam stajnię lekko podrasowanych koni zaprzęgowych? Rolę izby refleksji ale ze spóźnionym zapłonem przejmie wtedy Trybunał Konstytucyjny. Ponieważ TK nie działa w trakcie procesu legislacyjnego a już po, i to tylko wtedy kiedy wpływnie doń odpowiedni wniosek - to każde uchwalone i działające wadliwe prawo będzie deformowało system państwa i tworzyło nowe konflikty niekiedy przez wiele lat. Napewno powstanie wtedy potrzeba utworzenia nowych organów bezpieczeństwa publicznego a i Sejm może okazać się z czasem zbyteczny. Itp. itd. 

Miłego dnia życzę Państwu.

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

JacekGan
O mnie JacekGan

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka