Na zapleczu Na zapleczu
50
BLOG

W obronie "Dziennika". A może, zdrowego rozsądku?

Na zapleczu Na zapleczu Polityka Obserwuj notkę 23

"W miarę postępów w budowie socjalizmu, walka klasowa zaostrza się" - mawiał klasyk. Dziś walka klasowa sięgnęła internetu. "Dziennik"zdekonspirował Katarynę. Nigdy nie sądziliśmy, że będziemy kiedykolwiek bronić "niezależnych mediów". Kiedyś musi być jednak ten pierwszy raz.

Ale, po kolei.

Dworowaliśmy już sobie przy okazji sprawy "Kataryny - Czumy", że jest, kulturalnie rzecz ujmując, pewną ekstrawagancją udzielać wywiadów telefonicznych "niezależnym mediom"będąc jednocześnie "bezkompromisową anonimową blogerką" i "ikoną politycznej blogosfery". Ciekawi nas, kto udostępnił telefon Kataryny dziennikarzom? I w jakim celu?

Kataryna leje dziś "krokodyle łzy", że "Dziennik" ujawnia już ujawnione. Powiedzmy sobie szczerze, złożenie w całość  sławnego wywiadu Kataryny dla Roberta Mazurka, ostatnich wypowiedzi Kataryny dla "niezależnych mediów", w tym dla "Dziennika", w których ujawnia ona swoje imię, skorzystanie z byle wyszukiwarki internetowej i "Naszej - Klasy" w prosty sposób dawało coś, o czym napisał "Dziennik". Kataryna sama ujawniła swoją tożsamość, choć robiła to etapami.

Sprawa relacji Kataryny i "Dziennika" jest klasycznym przykładem "moralności Kalego". Jak Kataryna rozgrywała swoje gry - to było dobrze. Jak "Dziennik" zaczął rozgrywać Kataryną - to źle. Jak się bawi ogniem, to można się poparzyć.

Jest jeszcze jeden aspekt sprawy - biznes. Na sprawie "Kataryny - Czumy" najbardziej skorzystał Salon24.pl będąc przez kilka dni w centrum uwagi "niezależnych mediów". Takiej reklamy można by pozazdrościć. Nie powinno więc dziwić, że konkurencja nie śpi. Platforma blogerska Redakcja.pl okazała się nie być, oględnie mówiąc,  wielkim sukcesem. W ostatnich dniach doszło w niej do zmiany redaktora naczelnego. Dla Redakcja.pl pisują przede wszystkim publicyści "Dziennika". Uderzenie w Katarynę może więc być także interpretowane jako uderzenie serwisu Redakcja.pl w Salon24.pl.  Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.

Jesteśmy tylko ciekawi, jakie decyzje podejmuje w tych dniach "elita władzy, pieniądza i informacji", że musiała sięgnąć po dekonspirację Kataryny jako   "zagłuszarki"dla swoich działań.

Na zapleczu
O mnie Na zapleczu

Jesteśmy trollami, którzy lansują spiskową praktykę dziejów. Teorie spiskowe są ośmieszane przez: 1) użytecznych idiotów, 2) innych spiskowców. Pochodzimy z Dolnego Śląska i publikujemy także nasze spiskowe teorie na Dolny Śląsk 24

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka