Na zapleczu Na zapleczu
74
BLOG

Wariant węgierski?

Na zapleczu Na zapleczu Polityka Obserwuj notkę 13

W jednym z pierwszych wywiadów, których udzielił Kazimierz Marcinkiewicz, na pytanie o zamiary polityczne PiS ówczesny premier stwierdził krótko: FIDESZ. Tu padło pytanie: a czy to Pan będzię polskim Victorem Orbanem? Na to Marcinkiewicz odpowiedział: nie, polskim Orbanem jest Jarosław Kaczyński.

FIDESZ pod koniec lat 90-tych wygrał na Węgrzech wybory i powołał koalicję z Partią Drobnych Posiadaczy, taką węgierską Samoobroną, ale o idelogii zbliżonej do naszej LPR. Rządził przez całą kadencję parlamentarną. W tym czasie Partia Drobnych Posiadaczy podzieliła się, część działaczy zasiliła FIDESZ, a prezes PDP (wicepremier i minister rolnictwa w rządzie Orbana!) został zdymisjonowany za afery korupcyjne. Kolejne wybory wygrał FIDESZ, który stał się jedyną partią węgierskiej prawicy. Nie zdołał jednak zbudować koalicji, jednak bliski współpracownik Victora Orbana został wybrany prezydentem Republiki Węgierskiej.

My na zapleczu sądzimy, że podstawowymi motywami kierującymi Jarosławem Kaczyńskim jest chęć zapewnienia reelekcji prezydenckiej brata. Do tego potrzebna jest sprawna maszyna w postaci jednolitej, dobrze zorganizowanej partii oraz koalicja PO-LiD z premierem Tuskiem lub Kwaśniewskim.

Termin dymisji A. Leppera nie jest przypadkowy - wakacje. W tym czasie nie zbiera się Sejm, więc opozycja traci podstawowy instrument prowadzenia polityki przeciwko rządowi. Może jedynie zwoływać konferencje prasowe, którymi i tak nikt się nie interesuje. W tym czasie rząd nie jest na urlopie. Może otwierać, zamykać, pochylać się, pokazywać determinację i co tam jeszcze chcecie.

Umowa koalicyjna zawierała zapis o zmianie ordynacji wyborczej i wprowadzeniu do niej mechanizmu blokowania list, czego przede wszystkim chciała LPR. W obecnej sytuacji jest to projekt martwy, a jedyną szansą dla Giertycha i jego akolitów jest koalicja z PiS lub start wprost z PiS. My obstawiamy tę drugą opcję. Dzięki niej bowiem J. Kaczyński wyeliminuje z list poselskich wewnętrzną opozycję w partii, tłumacząc się koniecznością ulokowania na nich działaczy LPR.

PiS wygra wybory na jesień i zostanie jedyną partią na prawicy i jedyną opozycją w Sejmie przy koalicji PO-LiD. Prezydent Kaczyński wreszcie będzie mógł prowdzić politykę, którą lubi prowadzić, tj. politykę zwarcia i swoistego paternalizmu. Być po prostu aktywny.

PiS "odzyskał" już wszystko, co było do odzyskania: NIK, NBP, część Trybunału Konstytucyjnego, IPN. To potężne instrumenty w rękach opozycji. Ponadto, obecnie PO i LiD swoimi strategiami opozycyjnymi - zwalczania wszystkiego, co robi rząd umożliwia PiS-owi w przyszłej kadencji robienie tego samego, tylko, że bardziej :-)

Jest tylko jedno ale. Czy Jarosław Kaczyński będzie miał kiedykolwiek jeszcze więcej władzy, niż ma teraz?

Na zapleczu
O mnie Na zapleczu

Jesteśmy trollami, którzy lansują spiskową praktykę dziejów. Teorie spiskowe są ośmieszane przez: 1) użytecznych idiotów, 2) innych spiskowców. Pochodzimy z Dolnego Śląska i publikujemy także nasze spiskowe teorie na Dolny Śląsk 24

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka