Na zapleczu Na zapleczu
47
BLOG

Czy jest wojna bez ofiar?

Na zapleczu Na zapleczu Polityka Obserwuj notkę 1

Ach, gdzie te czasy, gdy przed ważnym szczytem Unii Europejskiej Jan Rokita wzmacniał SLD-owski rząd swoim Nicea albo śmierć lub gdy Jarosław Kaczyński popierał decyzję Aleksandra Kwaśniewskiego o wysłaniu polskich wojsk do Iraku, deklarując: To jest również nasza wojna!

Nie jesteśmy szczególnie sentymentalni. To, że obecna opozycja jest taka, jak jest, jest przede wszystkim zasługą obecnej władzy. Po prostu zbyt wielu byłych oficerów i agentów WSI poszło do rezerwy kadrowej  MON: biorą pieniądze za nic i mają dużo wolnego czasu. Jeżeli nie zadaniuje ich rząd, to zadaniuje ich ktoś inny! Ci wyżsi rangą i z większymi wpływami zadaniują z kolei swoich patronów politycznych. Stąd te ciągłe kryzysy.

Wczoraj kolejna odsłona: wspólna konferencja prasowa byłych ministrów obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego i Bronisława Komorowskiego. Zarzut: Szczygło chciał ukryć prawdę o Afganistanie. Poczytajmy( za Onet.pl: http://wiadomosci.onet.pl/1593561,11,1,0,120,686,item.html):

Szmajdziński podkreślił, że w sprawie obronności potrzebne jest ponadpartyjne porozumienie, a nie tworzenie świata podzielonego w taki sposób, że wyłączną wiedzę na ten temat się limituje i skrywa. - W ten sposób niczego się nie załatwi - ocenił szef klubu SLD.

Komorowski powiedział, że nie miał trudności, aby wystąpić w sprawie obronności razem ze Szmajdzińskim, ale jednocześnie zaprzeczył, by to jakiś sygnał o ewentualnej współpracy PO i SLD. - Proszę tego nie traktować jako jakikolwiek sygnał idący dalej - powiedział polityk PO.

My też uważamy, że Aleksander Szczygło niepotrzebnie tak długo nie informował o zabiciu przez polskie wojsko cywilów w Afganistanie. Naszym zdaniem, Szczygło powinien był zwołać konferencję prasową i oświadczyć: polskie wojsko w Afganistanie zostało zaatakowane przez Talibów. Odpowiedzieliśmy ogniem. W wyniku prowadzonych przez nas działań zginęło także kilku cywilów. Mamy podejrzenia, że ukrywali oni terrorystów. Oświadczam w imieniu polskiego państwa, że podobnie skończy każdy Afgańczyk, który zdecyduje się podnieść rękę na polskiego żołnierza! Nie pozwolimy na bezkarne zabijanie naszych chłopców.

Ale czy Szmajdzińskiemu i Komorowskiemu chodzi o bezpieczeństwo naszych chłopców w Afganistanie czy o to, że: My z ministrem Szmajdzińskim uważaliśmy, że prace w tym resorcie wymagają naturalnego porozumienia ponadpartyjnego i poczucia, że jest się zawsze kontynuatorem czyichś prac albo rozpoczyna się coś z myślą o następcach. Pan minister Szczygło przerwał taki dobry obyczaj, że ministrowie obrony narodowej raczej uznawali taką zasadę (Za: Onet.pl, op.cit)

Jeżeli więc Szmajdziński i Komorowski chcą być kontynuatorami czyichś prac albo rozpoczynać się coś z myślą o następcach, sugerujemy, żeby nie dawali się zadaniować w sposób właściwy dla ścierwojadow.

Na zapleczu
O mnie Na zapleczu

Jesteśmy trollami, którzy lansują spiskową praktykę dziejów. Teorie spiskowe są ośmieszane przez: 1) użytecznych idiotów, 2) innych spiskowców. Pochodzimy z Dolnego Śląska i publikujemy także nasze spiskowe teorie na Dolny Śląsk 24

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka