Nie minęło nawet 48 godzin od informacji, że prokuratura chce zatrzymania najlepszego płatnika - mistrza grubego, a TVN i Radio ZET przeprowadziły wywiady na wyłączność z premierem i prezydentem. Także Fakty TVN jakby ostanio zarzuciły anty-PiSowską propagandę na rzecz większego niuansowania swojego message'u.
Jak zwykle, w najgorszej sytuacji znalazła się Platforma Obywatelska. To przecież jej prominenty działacz, profesor socjologii mówił po powstaniu rządu Kaczyńskiego: nie ma się co martwić, został nam jeszcze TVN. Wygląda na to, że jednak nie został.
Jak zwykle w takiej sytuacji, hipotez jest kilka.
- Układ przestraszył się, że PO będzie jednak rządzić samodzielnie lub jedynie w koalicji z PSL. Oznaczać to może, że Tusk, Schetyna i ich kamanda mogą w pewnym momencie zerwać się z łańcucha. Jeżeli nawet nie będą chcieli, to i tak dysponować będą wystarczającą siłą by w negocjacjach na zapleczu być droższymi. PO jako partia proeuropejska dysponować również może instrumentami nacisku na rozliczne koncerny działające na prawie luksemburskim.
- Druga hipoteza wynika z pierwszej. Koalicja PO-PSL oznaczać będzie nierealizowanie scenariusza wasz prezydent - nasz premier, co jest przecież najsilniej wyrażaną tęsknotą układu. Paradoksalnie zwycięstwo PiS w przedterminowych wyborach może być dla układu korzystniejsze: bracia bowiem nie będą mieli z kim zawrzeć koalicji, pozostałym partiom zaś starczy mandatów do stworzenia koalicji anty-PiSowskiej.
- Układ zrozumiał message wysłany przez Kaczyńskich. Jeżeli nasi ludzie (Kaczmarek, Netzel) oraz najlepszy płatnik - mistrz gruby nie są bezpieczni, to kto w naszej umęczonej kaczyzmem Ojczyźnie jest?
Tu dygresja. Bardzo ciekawe jest, dlaczego prokuratorzy podczas ostaniego swojego show pt. Kto gdzie był i o czym mówił nieustannie wymieniali numery dwóch pokojów w Marriotcie. My obstawiamy, że był to sygnał tych wszystkich, którzy w tych pokojach bywali: może oprócz nagrań z rozmów z telefonów komórkowych mamy jeszcze inne nagrania z tych pokojów.
Tak czy owak, na placu boju z kaczyzmem pozostała samotna Gazeta Wyborcza, która w sobotnim wydaniu odpytała Tuska na okoliczność obrony demokracji i wystawiła ocenę piórem urlopowanego polityka Mirosława Czecha. Tusk jak zwykle dostał pałę.
Nam najbardziej podobałby się jednak scenariusz oznaczający, że wywiady w TVN i Radio ZET to pakt o nieagresji, a może nawet pakt na rzecz modernizacji i wykorzystania szans płynących w polskiego członkostwa z UE zawarty z wybranymi przez Kaczyńskich oligarchami. Są oni - Kaczyńscy, nie oligarchowie - bowiem jedynymi w Polsce politykami wewnątrzsterownymi. I tylko oni mogą podyktować układowi nowe warunki gry. Odbyłoby się to z korzyścią dla wszystkich.
Że to niemożliwe? Przeczytajcie jeszcze raz rozmowę Oleksego z Guzowatym!
Jesteśmy trollami, którzy lansują spiskową praktykę dziejów. Teorie spiskowe są ośmieszane przez: 1) użytecznych idiotów, 2) innych spiskowców. Pochodzimy z Dolnego Śląska i publikujemy także nasze spiskowe teorie na Dolny Śląsk 24
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka