Tusk stosuje zasady feng shui, zaś Mistewicz - Goebbelsa

Eryk Mistewicz o sukcesach rządu Donalda Tuska: „Jeżeli zsumować te już wynegocjowane i przewidziane (podwyżki dla nauczycieli – przyp. nasz) do września 2010 r., dochodzimy do 33,7-proc. wzrostu płac. Ruszył projekt Tusk Grande Vitesse (TGV), polska kolej dużych prędkości. Internet mieliśmy niedawno najdroższy w Europie. Duet Donald Tusk i Anna Streżyńska, szefowa UKE, doprowadził do otwarcia rynku i obniżenia o blisko 40 proc. stawek za połączenia komórkowe i właśnie internet. Grabarczyk podpisuje umowy autostradowe. Powstają boiska Drzewieckiego. Reforma samorządów Schetyny.” 

*** 

Myśleliśmy, że już nas nic nie jest w stanie zaskoczyć. Ale „doradcy medialnemu” Mistewiczowi to się jednak udało. Tak żenującej propagandy dawno nie czytaliśmy. No, to lećmy. 

„Jeżeli zsumować te już wynegocjowane i przewidziane (podwyżki dla nauczycieli – przyp. nasz) do września 2010 r., dochodzimy do 33,7-proc. wzrostu płac.” Przypominamy wszystkim, że jest rok 2008, zaś administracja Tuska rządzi w Polsce od roku 2007. W Sejmie posłowie pracują nad budżetem na rok 2009. Skąd więc Mistewicz wie, co będzie zapisane w budżecie na rok 2010? I skąd te 33,7-proc. wzrostu płac do września 2010? 

„Ruszył projekt Tusk Grande Vitesse (TGV), polska kolej dużych prędkości.” Jezu, chyba coś przeoczyliśmy! Gdzie ruszył? Kiedy ruszył? 

„Internet mieliśmy niedawno najdroższy w Europie. Duet Donald Tusk i Anna Streżyńska, szefowa UKE, doprowadził do otwarcia rynku i obniżenia o blisko 40 proc. stawek za połączenia komórkowe i właśnie internet.” A nam się zawsze wydawało, że Streżyńską powołał na stanowisko Kazimierz Marcinkiewicz, jako premier PiS-owskiego rządu, Jarosław Kaczyński, jako premier PiS-owskiego rządu, uczynił, że Streżyńskiej jedną z „twarzy swojej administracji” (występowała nawet ona na konwencjach partyjnych PiS), a tu okazało się, że to jednak za wszystkim stał Donald Tusk! 

„Grabarczyk podpisuje umowy autostradowe.” Słownie: jedną umowę. 

„Powstają boiska Drzewieckiego.” Za pieniądze samorządów (2/3 kosztów ponosi samorząd gminy i samorząd województwa) i przez nie budowane. 

„Reforma samorządów Schetyny”. Jezu, gdzie ta reforma? Ktoś o niej słyszał? 

*** 

Coś, chyba nie jest dobrze z tym rządem Tuska, skoro po roku jego istnienia „mobilizowane są zasoby” , które miały być wykorzystywane „na czarną godzinę”.