"Jeśli wiemy komu to służy, to wiemy kto za tym stoi" - powiada jedna z podstawowych zasad realnej polityki. Zawsze "wpada" nam ona do głowy, gdy "niezależne media" próbują wmówić nam, że jest inaczej, niż faktycznie jest.
Okazuje się, że "kolejny" z listy zabójców Krzysztofa Olewnika popełnia samobójstwo "w miejscu nie monitorowanym przez kamery", czyli w toalecie celi, w której przebywał. Zdaje się, że poprzedni także popełnił samobójstwo "w miejscu nie monitorowanym przez kamery". Taki zbieg okoliczności, którego "służba więzienna" nie wyjaśnia. Przynajmniej, żaden z nas nie słyszał żadnych tego typu wyjaśnień.
Nas najbardziej bawią manipulacje z tym związane. Każdy bowiem przedszkolak w Polsce może postawić hipotezę, że o przypadku trudno tu mówić. Co więc trzeba zrobić, żeby nie ujawniać, komu to służyło? Trzeba wezwać "niezależnego eksperta" (zawsze jest pytanie: "niezależny, ale od kogo") i skierować, dzięki niemu, sprawę na "boczny tor". Kilka cytatów:
"Jestem daleki od spiskowej hipotezy, że ktoś "mu pomógł" - natomiast to uprawdopodabnia hipotezę, że niektórzy z nich w przeszłości byli współpracownikami milicji" - czyli wiadomo, że ci wszyscy, dla których rzecz wydaje się oczywista są wyznawcami "spiskowej teorii dziejów". Po drugie, dowiadujemy się, że za "samobójstwem" stała Milicja Obywatelska, czyli formacja, która została rozwiązana (ponoć!!!) prawie 20 lat temu.
Dalej:
" (...) samobójca mógł być w jakiś sposób szantażowany, lub bał się, że wyjdzie na jaw jego współpraca i nie mógł znieść reakcji współwięźniów."
I dalej:
" (...) takie zachowanie jest powszechnie znane w "więziennym kodeksie honorowym". -Taki człowiek dla świata zewnętrznego jest skończony: to bandyta morderca. Ale, gdy okaże się, że współpracował z policją, to nie ma dla niego miejsca w świecie więziennym: - Wychodzi na to, że kapował i jeszcze ma żyć wśród tych, których kapował. Co by Pan zrobił? Ja bym popełnił samobójstwo".
Nam ciśnie się pytanie: "skąd więźniowie mieli wiedzieć, że "samobójca" współpracował z policją". Przecież zabójcy Krzysztofa Olewnika mieli działać "sami , dla osiągnięcia osobistych korzyści".
To jak to jest: "mliicja", "policja", "spiskowa teoria" czy "współwięźniowie".
Źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6176042,Samobojstwo_ze_strachu___dlaczego_gina_zabojcy_Krzysztofa.html
Jesteśmy trollami, którzy lansują spiskową praktykę dziejów. Teorie spiskowe są ośmieszane przez: 1) użytecznych idiotów, 2) innych spiskowców. Pochodzimy z Dolnego Śląska i publikujemy także nasze spiskowe teorie na Dolny Śląsk 24
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka