Wszyscy dziś opłakujemy Polaka zabitego przez Talibów w Pakistanie. Nie interesuje nas, co w tej sprawie zrobił
ciotowaty rząd. Nas interesuje, co z tym zrobi państwo polskie.
Pierwsze sygnały nie są zachęcające:
1.
Lech Kaczyński apeluje, żeby
"uderzyć w terrorystów".
2.
Radosław Sikorski ma "nadzieję, że dopadniemy bandytów".
To tylko PR.
"Stan wojenny, albo się robi, albo się o nim mówi" - powiedział kiedyś
Jerzy Urban. Jeżeli polskie władze państwowe szykują
"zemstę na Talibach", to trzeba to robić po cichu, bez telewizyjnych deklaracji.
Nikt nie porywa Żydów z prostego powodu: za jednego porwanego Żyda zginie 30 porywaczy. Jak po ataku Palestyńczyków w Monachium w 1972 roku. I nie jest ważne, czy porywaczami są obywatele takiego, czy innego kraju. Po prostu, giną!
Kilka miesięcy temu,
pisaliśmy, na okoliczność terrorystycznych zamachów w Bombaju:
"Państwo utraciło swój najpoważniejszy atrybut – dysponowanie „legalną przemocą”. Od czasu, gdy okazało się, że USA „torturuje więźniów w Guantanamo”, w Turcji „zdarzają się bunty w więzieniach”, w, których ginie 300 więźniów i ani jednego strażnika, a we Francji wypuszczeni z więzienia terroryści „giną pod kołami metra”, kraje te przestały być narażone na ataki terrorystyczne.
Polska, w obliczu ataku na Bombaj, powinna przyznać, że na terenie kraju miało miejsce „przetrzymywanie bez wyroku sądu” terrorystów z Al – Kaidy. Więcej, w TVN24, powinien ukazać się „materiał interwencyjny” na temat „torturowania terrorystów”, a może nawet na temat „buntów w więzieniach” lub „śmierci pod kołami metra”.
Nikt nas wtedy nie zaatakuje. Bierzmy przykład z "innych krajów demokratycznych"!
No właśnie!
Jesteśmy trollami, którzy lansują spiskową praktykę dziejów. Teorie spiskowe są ośmieszane przez: 1) użytecznych idiotów, 2) innych spiskowców. Pochodzimy z Dolnego Śląska i publikujemy także nasze spiskowe teorie na Dolny Śląsk 24
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka