Zdanie zawarte w tytule tej notki wygląda na parszywą propagandę, ale jeśli dobrze się zastanowić, jest bliższe prawdy niż można sądzić.
Oto bowiem rządząca junta (odkąd do władzy doproszono Jaruzelskiego nie wypada już o nich mówić inaczej), działając pod osłoną medialną zorganizowaną przez oficerów służb specjalnych, wprowadziła w istocie faszystowski projekt eutanazji chorych i nie rokujących zyskania żadnej wartości gospodarczej elementów tubylczych. Postanowiła nie inwestować w leczenie onkologiczne, zwłaszcza w kosztowne i długotrwałe, a zawsze niepewne leczenie chorych na nowotwory dzieci.
Już klasyk Kwaśniewski powiedział wszak "zrobimy sobie następne", jego pilny zaś uczeń Tusk poszedł dalej i postanowił, że nie musi być ani tych ani następnych. Stąd ostra redukcja środków przeznaczanych na lecznictwo onkologiczne - NFZ "proponuje" szpitalom obcięcie 50% budżetu przy utrzymaniu ilości i jakości świadczonych usług. Stąd coraz przychylniejsze nastawienie do lewackich żądań zniesienia karalności aborcji.
Jednocześnie junta zamierza uszczuplić i tak skąpe środki na lecznictwo o horrendalne kwoty niezbędne do realizacji ustawy o zapłodnieniach in vitro. Trzeba brać pod uwagę, że nawet jeśli samych zabiegów byłoby w skali kraju niewiele, to olbrzymie pieniądze muszą zostać przeznaczone na stworzenie _możliwości_ realizacji uprawnień z tej ustawy wynikających.
Oto więc w tym samym szpitalu będzie się wydawać miliony na urządzenie oddziału zapłodnień in vitro i odmawiać leczenia chorym na białaczkę dzieciom, zostawiając je na pewną śmierć, mimo szansy na wyleczenie.
Co można więc powiedzieć zwolennikom rządzącej junty, wśród których jest przecież wielu pracowników służby zdrowia? Głosując na PO zabijasz te chore dzieci!
Komentarze