Ona:
Kochana …!
Przesyłam obrazek Mszy Świętych Wieczystych, o których wspomniałam telefonicznie. Życzę wiele szczęścia, dobrej pracy i dobrych układów między ludźmi. No i większych pieniędzy.Niech Ci się los uśmiecha i sprzyja fortuna.
Całuję cię.…
***
Ja: W samochód i w podróż. Do niej. Do starszej Pani, co to wierzy, czyta z twarzy i wróży z kart. Co to dawno już nie chodzi, co to jest moją niewłasną babcią.[dzwonek]
Ona [zza ściany swojego pokoju]: Witaj! Zapraszam. Siadaj.
Ja: Dzień dobry.
Ona: Dobrze Cię widzieć.
Ja: Panią również. Chciałam bardzo podziękować…
Ona: Ależ nie ma za co. Tylko to mi zostało. Modlitwa...
[na stole kupione przez jej córkę kołaczyki i pączki]
Ja: Jest za co. To wielki i niespodziewany prezent, jestem bardzo wdzięczna. Za tę dobroć i za pamięć...
Ona [jak matka]: Słuchaj dziecko, na stare lata… po prostu życie mnie nauczyło, że jedyny ratunek w Panu.
Ja: Racja…
[chwila milczenia]
Ona: Powiedz, czy znasz tajemnicę szczęścia?
Ja [zaskoczona]: Nie, nie znam, a Pani?
Ona [spokojnie i poważnie]: Oczywiście. Mam ją tu nawet dla Ciebie… [wyjmuje małą białą książeczkę; czytam: Tajemnica szczęścia].
Ona [podając mi modlitwenik]: Teraz trzeba się już tylko modlić…
[Tajemnica szczęścia – czyli tak naprawdę modlitwy św. Brygidy do naszego Boskiego Zbawiciela i wspaniałe obietnice, zawiera 15 modlitw i 21 obietnic. Obietnica 4. Osoba, która zmówi te modlitwy, osiągnie pewien stopień doskonałości…]
[dłuższa chwila milczenia]
Ja: Dziękuję za modlitwy. Szczególnie te, o moją pracę. To dla mnie bardzo ważne. Nic jeszcze, co prawda, nie wiadomo, ale wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że będzie dobrze [retoryka dopasowana odpowiednio do starszej Pani].
Ona: Tak, wierzę, że znajdziesz dobrą i ciekawą pracę, może… (…)
[po chwili]
Ja: Czy ma Pani Biblię?
Ona [nieco zaskoczona]: Biblię? Gdzieś tu była…
Ja: Może podam?
Ona: Powinna być tam [wskazuje palcem] na półce. Powinna…
[wstaję, znalazłam]
Ja: Chciałam Pani pokazać słowa, na które trafiłam kilka tygodni temu, kiedy dopiero zaczynałam szukać pracy… [szukam Księgi Przysłów… inna nazwa: Księga Przypowieści Salomona]
Ona: Księga Przysłów? Wydaje mi się, że takiej nie ma. To w Nowym Testamencie?
Ja: Nie, w Starym…
***
Co tam, ważne, że zna tajemnicę szczęścia…
... moich słów Nasiona spadły na suchą Glebę i nie wyrosły. To moja wina. E.M.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka