W początkach powiedzie go trudnymi drogami,bojaźnią i strachem go przyjmie, dręczyć go będzie swoją nauką,aż nabierze zaufania do jego duszy i wypróbuje go przez swe nakazy.Następnie powróci do niego po drodze gładkiej i rozraduje go,i odkryje mu swe tajemnice.A jeśliby zszedł na bezdroża, opuści go i odda w moc jego upadku.
(Syr 4, 17-19)
***
Podobno istnieje siedem drogowskazów życia [podobnie jak istniało siedem cudów świata, a ósmym niech będzie człowiek…].
Pierwszy to MIŁOŚĆ. Namiętna miłość spotkania dwojga. Albo bezwarunkowa miłość matki. Wierna miłość przyjaciela. Przebaczająca miłość wroga. Miłość własna czy umiłowanie Pana. /Wiszące Ogrody Semiramidy w Babilonie/
Drugi to WYTRWAŁOŚĆ. Cierpliwe dążenie do celu. Konsekwentna walka o lepsze jutro. Nieustępliwa wiara [w coś lub kogoś]. /Piramida Cheopsa/
Trzecim jest RADOŚĆ. Uśmiech i spokój. Na co dzień i od święta. W słońcu i deszczu. Szczęście. /Kolos Rodyjski/
Czwarty to MODLITWA. Rozmowa. Dialog. Dialogiczność słowa. Otwarcie - mówię i słucham, słucham i mówię. Prośba, podziękowanie, czasem zwątpienie… /posąg Zeusa Olimpijskiego w Olimpii/
Dalej UFNOŚĆ. Nie wiem, co będzie jutro, ale wierzę. Mam nadzieję. I to wystarcza. /Mauzoleum w Halikarnasie/
Szóstym drogowskazem jest DZIECIĘCTWO. Niewinność. Przywiązanie do prawdy, do tego co najprostsze, pierwsze. Jakaś uparta naiwność. /Latarnia Morska na wysepce Faros w Aleksandrii/
Ostatnim drogowskazem jest MĄDROŚĆ. /Świątynia Artemidy w Efezie/
Czym jest mądrość?
Może pytaniem [mówią: kto pyta nie błądzi; kto pyta mądry jest].
Może odpowiedzią [mówi się: kto szuka prawdy, znajdzie ją; mądry znalazł prawdę, znalazł odpowiedź]
Może drogą [powiedział: idź i nie grzesz więcej; idźcie i nauczajcie]
***
Jest bowiem w niej duch rozumny, święty, jedyny, wieloraki, subtelny, rączy, przenikliwy, nieskalany, jasny, niecierpiętliwy, miłujący dobro, bystry, niepowstrzymany, dobroczynny, ludzki, trwały, niezawodny, beztroski, wszechmogący i wszystkowiedzący, przenikający wszelkie duchy rozumne, czyste i najsubtelniejsze. (Mdr 7, 22-23)
Jedna jest, a wszystko może (Mdr 7, 27)
... moich słów Nasiona spadły na suchą Glebę i nie wyrosły. To moja wina. E.M.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka