Portal internetowy Onet.pl publikuje ciekawy dość tekst zatytułowany „Świat XXL”. W skrócie – mowa tu o ludziach dużych czy raczej za dużych. O otyłych, grubasach. O tych, co to się nie mieszczą, nie tylko w jakichś konkretnych, wyznaczanych np. przez normy lekarskie ramach wagi czy liczonej w setkach centymetrów objętości, ale o ludziach, którzy często nie mieszczą się w drzwiach własnych domów. O ludziach, którzy z jedzenia zrobili narkotyk i bóstwo. Którzy byli chciwi na smak i zapach.
Kilka dni temu przysłuchiwałam się telewizyjnemu spotkaniu. Mowa była o chciwości. Pytanie wyjściowe: co to chciwość i czy chciwość istnieje? Nie dla wszystkich było i jest to bowiem jasne. Bo czym jest chciwość w świecie, w którym wszyscy mogą mieć wszystko? Czy wciąż jest pragnieniem, by mieć więcej i lepiej od innych, czy rzeczywiście est egoizmem postaci „tylko dla siebie”? A może, jak twierdził jeden z gości, chciwość to produkt dawnych czasów, dziś już nieaktualny, w którego miejsce wkroczyła tzw. przedsiębiorczość czy życiowa zaradność? Interesujące wydaje się również pytanie kim jest chciwiec i czego chciwie pragnie/chce?
Chciwy. Łakomy, łapczywy, pazerny, spragniony, zachłanny, żarłoczny.
Chciwy. Pożądliwy, skąpy, zawistny, żądny.
Chciwy. Nienasycony, nieugaszony, niezaspokojony.
Chciwy. Bo ma z czego wybierać. Bo chce więcej i „lepiej”. Bo nie zna granic, nie potrafi przestać. Bo ma za dość, za dużo. Bo nie potrafi być wolny. Bo szuka spełnienia poza normą. Bo ma problem. Bo nikt go nie nauczył. Bo nikt nie powstrzymał. Chciwy tj. uzależniony. Jak narkoman. Od kogoś, czegoś. Jestem chciwa tzn. pragnę, chcę, muszę mieć. Nieustannie i bez końca.
Taki właśnie jest świat XXL. Niekoniecznie otyły. Czasem wręcz przeraźliwie chudy. XXL świata to bowiem nie jego rozmiar, a jego chciwość.
... moich słów Nasiona spadły na suchą Glebę i nie wyrosły. To moja wina. E.M.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka