Neda Neda
29
BLOG

Po powrocie

Neda Neda Polityka Obserwuj notkę 5

Odjeżdżam swobodnie i bez winy. Lekko odchodzę, lekko unoszę się nad ziemią. Zmierzam dokądś, do kogoś. Idę gdzieś tam, przed siebie. Niepewnie, ale stanowczo. Już czas, czas świątecznej bajki, uroczysty kosmos rodziny. Czas wielkich słów: my, wspólnie, razem. Czas wielkich niedopowiedzeń, wreszcie giga rozczarowań.

Czas sprawiedliwie rozdzielonego zmęczenia. Uporządkowany czas składania i przyjmowania życzeń. Aby było dobrze, aby było lepiej, jeszcze lepiej…

 

Wracam ociężale, dusza wielka niczym ziemski glob zawisła na słabym ramieniu. Wracam przytłoczona. Do domu, do siebie. Pewnie, ale wątpliwie. Za późno, za wcześnie. Tętniący życiem kosmos już nie istnieje. Nie ma czasu na słowa, ani na zamyślenie. Nie ma już bajkowym zmyśleń. Wracam do niewypełnionej przestrzeni. Pełna obaw, po brzegi wypełniona zmęczeniem.

Życzeń nie pamiętam i nie wiem jak jest.

I jeszcze bardziej nie wiem, jak będzie…

 Tylko dom wciąż ten sam. Piękny dom piękna
Neda
O mnie Neda

... moich słów Nasiona spadły na suchą Glebę i nie wyrosły. To moja wina. E.M.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka