Newsweek Polska Newsweek Polska
55
BLOG

Piłka po stronie Komorowskiego. Ale to nie koniec gry

Newsweek Polska Newsweek Polska Polityka Obserwuj notkę 36

Bronisław Komorowski wygrał po raz kolejny z Jarosławem Kaczyńskim proces w sprawie prywatyzacji służby zdrowia. Największą korzyść z tego może jednak odnieść nie on, a opinia publiczna.

Jarosław Kaczyński musi przeprosić► Bronisława Komorowskiego za to, że zarzucał mu wolę prywatyzacji służby zdrowia. To proces za semantykę – Kaczyński zarzucał Komorowskiemu i Platformie wolę prywatyzacji, tymczasem oni byli zwolennikami komercjalizacji i komunalizacji.

Niezależnie od tego, że wypowiedź Kaczyńskiego była zbyt daleko idącą retoryką polityczną, różnice między PO a PiS w sprawie statusu prawnego szpitali były faktem. To prezydent Lech Kaczyński przecież wetował ustawę, umożliwiającą przekształcenie szpitali w spółki. Robił błąd, ale wyrażał w ten sposób stanowisko PiS, chcącego rynek trzymać jak najdalej od służby zdrowia.
 
Dlatego słowa Kaczyńskiego, choć semantycznie nieprecyzyjne, miały w sobie ziarno prawdy. A pójście Komorowskiego na proces sądowy w tej sprawie ma w sobie coś z odcinania się od własnego programu. Nie jest więc wykluczone, że nawet ewentualne przeprosiny Kaczyńskiego nie odbiorą mu zwolenników i nie zmniejszą szans wyborczych. A tym samym nie zwiększą szans Komorowskiego.

Tym bardziej, że znając polski wymiar sprawiedliwości i zwyczaje odbijania piłeczek między instancjami, sprawa może nie zostać prawomocnie rozstrzygnięta przed drugą turą.
A jedyną korzyść z tego wszystkiego odniesie opinia publiczna, która będzie miała okazję dowiedzieć się, czym się różni prywatyzacja od komunalizacji oraz poznać wady i zalety obu koncepcji.

Piotr Śmiłowicz

Czytaj inne komentarze publicystów Newsweeka!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka