Newsweek Polska Newsweek Polska
261
BLOG

Macierewicz niczego nie znajdzie

Newsweek Polska Newsweek Polska Polityka Obserwuj notkę 63

Sam pomysł powołania w Sejmie zespołu► zajmującego się katastrofą smoleńską nie jest zły. Parlament jest dobrym miejscem do nadzorowania działań polskich władz w sprawie wyjaśnienia katastrofy. Ale dlaczego ma się tym zajmować Antoni Macierewicz?

Warto wyjaśnić współprace naszej komisji rządowej i prokuratury z Rosjanami, co — wbrew zapewnieniom polityków Platformy — wcale nie idzie gładko. Lepiej byłoby jednak, aby zespołem kierowali politycy tacy jak powszechnie szanowany senator Zbigniew Romaszewski, czy też Jarosław Zieliński, były wiceszef MSWiA i członek sejmowej komisji do spraw służb specjalnych.
To dałoby szansę na włączenie się w pracę zespołu nie tylko parlamentarzystów PiS, ale także z pozostałych ugrupowań. Taki zespół mógłby być partnerem nie tylko dla rządu, ale także dla prokuratury.

Tymczasem Macierewicz to świetne alibi dla posłów Platformy, PSL i SLD, aby sejmowy zespół dyskredytować. Przecież Macierewicz już wie, co się stało pod Smoleńskiem — na dzień dobry zasugerował, że katastrofa smoleńska była zbrodnią.
Właśnie przez Macierewicza prace zespołu skończą się niczym, bo z takim przewodniczącym nikt z rządu rozmawiać nie będzie chciał. A obowiązku stawiania się na wezwanie zespołu Macierewicza nie ma. Tak więc setka parlamentarzystów PiS będzie zapewne przesłuchiwać głównie polityków PiS.

Macierewicz nie ma ani doświadczenia ani umiejętności ani zagranicznych kontaktów, aby pomóc w wyjaśnieniu tej katastrofy. Ma za to doświadczenie i umiejętności, aby wokół tego zrobić polityczny spektakl. Ale może o to w tym wszystkim chodzi?

Andrzej Stankiewicz

>>> Czytaj więcej opinii publicystów Newsweeka!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (63)

Inne tematy w dziale Polityka