Czy Tuleja miał prawo orzekać w tej sprawie?
Niesławny "sędzia" Igor Tuleya "uchylił decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. posiedzenia Sejmu z 16 grudnia 2016 r., podczas którego uchwalono ustawę budżetową".
I o czym nie wspomniano USTAWĘ DEZUBEKIZACYJNĄ - likwidującą przywileje emerytalne UB/SB.
W 2013 r. "wyszło na jaw, że jego matka Lucyna pracowała w Milicji Obywatelskiej i Służbie Bezpieczeństwa".
Czy w związku z tym, że głosowano wówczas także ustawę dezubekizacyjną, a matka Tulei pracowała dla i w SB, to czy Tuleja miał w ogóle prawo orzekać w tej sprawie?
"Jeśli zaistnieją okoliczności uzasadniające wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie..."
wątpliwość... w tym przypadku to dyplomatyczne ujęcie.
#patologia, sędzia tuleja vel tuleya