Boją się reakcji USA.
Maria Poray-Wybranowska ps. Fala, Narodowe Siły Zbrojne; po wyzwoleniu przez polskich żołnierzy niemieckiego obozu koncentracyjnego w czeskim Holiszowie:
"Ciszę wsi przerwał odgłos bębna zawieszonego na szyi Czecha, który uderzał w niego pałeczką i krzyczał: "Prapory do dolu, amerykana prapory do horu" – i tak ze trzy albo cztery razy zmieniali prapory z polskich na amerykańskie, to znów na niemieckie, czeskie, sowieckie".
Wczoraj lewicowy liberalno-totalny Sueddeutsche Zeitung, wrzucił, via niemiecki portal państwowy ds. propagandy zagranicą - Volksdeutsche Welle - informację o fikole wykonanym przez nowego czeskiego szefa MSZ. Jak twierdzą niemieccy nadawcy, zresztą w stylu i języku, kojarzącym się z prasą krajów komunistycznych, totalniackich, Czech miał stwierdzić, że "sprzeciwia się autorytarnym tendencjom w Polsce i na Węgrzech oraz zamierza w sojuszu państw pod przywództwem Niemiec działać na rzecz liberalnego porządku światowego". Jako, że u nas w niedzielę odbyło to, no, święto, tej, no, demokracji, polskojęzyczne organy niemieckie (np. onet) czy posowieckie (Czerska, Wiertnicza) nie zarezonowały tym razem, żeby nie kompromitować swojej linii propagandowej. Podsumowując: Czech na łamach organu niemieckiego zaatakował sojuszników, pośrednio także amerykańskich. Kompromitacja dokonana w tak złym stylu, że trudno uznać ją za przypadkową, łatwo za zleconą, oczywiście jeśli Niemcy nie kłamią, jak mają w zwyczaju. Nord-Streamowy fikoł czeski legendowany na ataku na Polskę i Węgry?
Napastliwy nowy kierownik czeskiego MSZ należy do postkomunistycznej partii socjaldemokratycznej, zaangażowany ideologicznie, Tomáš Petříček (1981). Od 1 sierpnia 2018 wiceminister, od któregoś października minister. Studiował w Pradze, Warwick (rok) i w Brukseli (rok), temat jego pracy doktorskiej w Pradze.... "Perspektywy bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej" (2014, bez fajerwerków; zawieszona w internecie), co ciekawe to najprawdopodobniej jego jedyna praca na temat energetyczny, inne jego publikacje również są stricte ideolo postkomuna/neokomuna, bardzo dalekie od spraw energetycznych, którymi ponoć się interesuje. Pracował wcześniej w radzie spółki miejskiej w Pradze (woda) i radzie firmy - wypożyczalni samochodów. Języki: ang., fr., hiszp.
To samo nazwisko, fakt "interesowania się" energetyką, oraz znajomość hiszpańskiego, a nawet pracy dla tego samego premiera może skłaniać do myśli/dywagacji/zgadywania, iż jest krewnym publicysty, który "Pracuje w wydaniach ekonomicznych MF DNES i iDNES.cz. Specjalizuje się głównie w zagadnieniach energetycznych, bankowych i makroekonomicznych. Lubi Amerykę Łacińską i mieszkał w Meksyku w latach 2010-2014. Mówi po hiszpańsku i angielsku" - Martin Petříček..
MF DNES i iDNES.cz to największa lub prawie największa gazeta (zał.1945) oraz portal w demokratycznej republice Czeskiej, należą one do... czeskiego premiera Babisza, a wcześniej należały do Niemców. Publicysta napisał miesiąc temu artykuł pt. "Gazociąg na dnie Bałtyku dzieli świat. Dla Republiki Czeskiej jest to jednak korzystne" - Petříček z gazety premiera, nie mylić z Petříček z MSZ w gabinecie premiera, choć obaj noszą to samo nazwisko, mówią po hiszpańsku i prawie obaj interesują się energetyką.
Inny Czech: "Republika Czeska powinna jednak zauważyć, że nie tylko tutaj jest chwilowa korzyść finansowa. Przy aktywnym wsparciu projektu, Czechy będą płacić za pogorszenie stosunków z USA, a także ryzykujemy osobistym niezadowoleniem obecnego prezydenta USA. Nie poprawimy stosunków z Polską ani Słowacją, ani z Ukrainą. Te kraje poczują, że zostawiliśmy ich w tej sprawie.
A jeśli rozwiniemy to dalej, możemy sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby NATO upadło, co niestety nie jest tak nie do pomyślenia jak przed laty. Może to być spowodowane wzrostem niemieckiego pacyfizmu. Ameryka będzie nadal gwarantować bezpieczeństwo Polski i krajów nadbałtyckich, ale może nam powiedzieć, żebyśmy zadbali o nasze bezpieczeństwo z Niemcami". (Nord Stream 2 a Republika Czeska)
- - - - -
Kilka tygodni temu prezydent USA zaprosił do Białego Domu swoją czeską byłą teściową i babcię jego dzieci, przewiózł ją także Air Force One z Waszyngtonu do Nowego Jorku.
