„Wyspa umarłych”
Symboliczny brak brzegu...
tajemnicza pieczęć milczenia
legła w łodzi i...
w wieczornym letargu morza
przez strzelistość topoli
biel ażuru marmurowych ścian
pawilonu wyspy -
znieruchomiały kadr
ostatniej przystani.
Odbiór oka liźnięciem
wobec niepowtarzalnej wymowy
dłoni arcymistrzów.
Łukta1983r.
Wiersz z tomiku Wśród samotności - Alfred Markowski
Alfred umieścił tytuł wiersza w cudzysłowie, bowiem utwór ten stanowi opis obrazu Arnolda Böcklina - "Wyspa umarłych". Gdzie wiejski nocny stróż (taką rolę na tej ziemi odgrywał Alfred Markowski) mógł ujrzeć obraz Böcklina? Musiał go zobaczyć w gminnej bibliotece, zapamiętać , by następnie wierszem opisać, bowiem w 1983 roku mediów jako takich w Polsce jeszcze nie było.
Historia Alfreda Markowskiego pokazuje nam, że to nie zajmowane stanowisko czyni z człowieka profesora, lecz posiadana wiedza i talent. Pamiętam Freda z tamtych lat. Spotykałem go czasem w bibliotece, będąc wówczas na etapie "Wyspy złoczyńców" z serii Pan samochodzik - Zbigniewa Nienackiego, mieszkającego notabene w pobliskim Jerzwałdzie, wsi położonej nad jeziorem Płaskim, stanowiącym część Jezioraka. Po zakończeniu nocnej służby Alfred przemieszczał się zwykle do biblioteki, gdzie zaopatrzony w ekspresową herbatę, zaparzaną w szklance na spodku stawianej, do której wrzątek organizowała pani bibliotekarka przy użyciu elektrycznej grzałki, oddawał się sztuce;
Ciekawostką jest , że Arnold Böcklin namalował aż pięć wersji "Wyspy umarłych" ;
Na każdej z pięciu wersji tego obrazu Böcklin umieścił skalne budowle przypominające potężne świątynie, oraz łódkę z wioślarzem wiozącym zakapturzoną postać w białym habicie, pochylającą się nad trumną. Arnold Böcklin namalował także przeciwieństwo "Wyspy umarłych" , jakby drugi biegun dla tego obrazu. Zatytułował go " Wyspa życia" ;
Na "Wyspie życia" kamiennej świątyni już nie ma, dzięki czemu znalazło się na niej miejsce dla żywych ludzi. Jest kolorowo, a postaci wyglądają na szczęśliwe. Wygląda na to, że Arnold Böcklin prócz malarstwa interesował się także literaturą;
Ap21,22
22 A świątyni w nim nie dojrzałem:... - BT
Marek Sujkowski