Przychodzi baba do lekarza
i lekarzowi tak powtarza:
no mówię Panu, Panie doktorze,
mój mąż jest chory i już nie może,
tak mówi baba do lekarza.
Czego nie może, Droga Pani?
Nie kuma doktor ani,ani.
Nie może mąż mój już niestety,
całować wcale w dłoń kobiety,
tak lekarzowi mówi pani.
Dlaczego, moja Babo Droga,
jesteś dla męża taka sroga?
Tak pyta lekarz zadziwiony,
drogiej dla męża swego żony,
która dla niego też jest droga.
Nie moja wina cny doktorze,
że mąż mój dłoni, cmok, nie może,
bo wierzą teraz baby inne,
że nie jest cmok już tak niewinne,
cmok molestuje je doktorze!
Więc pytam Pana bardzo szczerze,
w to co Pan powie, wnet uwierzę,
chciałabym wiedzieć, co mąż czuje,
gdy babę obcą cmok-molestuje?
Chcę takich uczuć również użyć,
w naszej miłości je powtórzyć,
bo kiedy on mnie molestuje,
to wtedy nikt z nas, nic nie czuje.
Uczuć bym chciała bardzo użyć,
gdy zacznę męża molestować,
by Casanowa mógł się schować,
bym w jego oczach, miast cierpienie,
ujrzeć radości mej westchnienie,
a Casanowa mógł się schować.
Powiedział szybko doktor siwy:
Nie molestuje żadnej dziwy,
Twój mąż je nawet trochę gani,
więc śpij spokojnie Droga Pani
je molestują dyrektywy!
Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię.
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości