Człowiek jest ssakiem, a więc rodzi się i już chce ssać. Ssanie wypełnia prawie wszystkie jego myśli, motywuje prawie wszystkie jego czyny. No i uwieńczone jest sytością.
Jednak człowiek rośnie i jego apetyt przewyższa w pewnym momencie możliwości tego, do czego najbardziej lubi się przysysać. Zmuszony jest więc zapomnieć o ssaniu. Zapomina, ale nie do końca.
Natura człowieka jest bardzo silna i nawet, gdy człowiek nie zdaje sobie z tego sprawy, próbuje zaspokoić swoje potrzeby. Stąd obecność w naszym życiu najróżniejszych dropsów, słomek do napojów, czy choćby papierosów. Wszystko to ma jedno tylko zadanie: przypomnieć czasy, kiedy nasz całkowity apetyt zaspokajało ssanie.
Są nawet tacy, którzy w takich działaniach posuwają się jeszcze dalej. Gdy jako dzieci pozbawieni zostajemy przedmiotu ssania, próbujemy go zastąpić palcem. Wkładamy palec do buzi i udajemy, że wszystko jest w porządku. Prawdę widzi tylko otoczenie. My jesteśmy całkiem szczęśliwi. Tylko nasz apetyt nie bardzo.
Jako starsi trochę, też wkładamy palec do buzi i udajemy, że wszystko w porządku. Otocznie nawet palca nie widzi w naszej buzi, tylko ma dziwne wrażenie, że niektóre nasze słowa są jakby z tego palca wyssane, ale ponieważ nikt ich wcześniej w tym palcu nie widział, udowodnić nie mogą.
Są nawet tacy, którzy próbują przy pomocy ssanego palca zaspokoić swój apetyt i wysysają z niego coś, co przez długi czas nie pozwala myśleć o głodzie. Otóż wysysają z własnego palca własne obawy. Pozwalają one wysysaczowi, nie tylko o głodzie nie myśleć, ale pozwalają im nie myśleć w ogóle.
Ale tego akurat Niegdysiejszy nie jest w stanie zrozumieć w ogóle.
Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię.
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości