Osioł jest zwierzęciem upartym.
Bardzo upartym.
Ponieważ nasza cywilizacja upartość uważa za oznakę braku rozumu, człowiek nazywający siebie rozumnym
nazywa osłem każdego, kogo uważa za nierozumnego.
Jednocześnie, człowiek nazywający siebie rozumnym,
brak konsekwencji postrzega
jako jeden ze swoich grzechów głównych.
Niezupełnie swoich grzechów –
cudzych grzechów głównych jest tu
dużo bardziej trafnym określeniem.
Brak konsekwencji powoduje,
że nie dochodzimy tam, gdzie chcemy,
a więc jesteśmy niedojdami.
Patrząc na siebie, widzi człowiek kogoś,
kto w ciężkim trudzie dąży do celu
albo kogoś przed kim stoją
przeciwności nie do pokonania,
dla innych jest upartym osłem albo niedojdą.
Cywilizacja człowieka rozumnego postanowiła,
że upieranie się przy swoim jest obraźliwe,
a brak konsekwencji do przyjęcia.
Oznacza to chyba,
że cywilizacja człowieka rozumnego uznała,
że próba osiągnięcia przeze mnie celu
jest dla niej bardziej szkodliwa,
niż to, że jestem niedojdą.
Przecież w cywilizacji człowieka rozumnego
wszyscy są niedojdami.
Wszyscy pozostali.
Sytuacja wydaje się bez wyjścia.
Osioł albo niedojda.
Głupek albo beznadzieja.
Potępienie albo rezygnacja.
Ale jest duża grupa ludzi, którzy znaleźli wyjście.
Oni mogą dążyć do celu bez awansu na osła.
Przytakują.
Przytakują każdemu i we wszystkim i wtedy mogą już dążyć do swego bez oskarżeń i bez rezygnacji.
Przytakują i robią swoje.
Bardzo trudno nazwać osłem kogoś,
kto we wszystkim zgadza się ze mną,
a do tego jest w tej zgodzie konsekwentny.
A że robi co innego?
Któż by zwracał uwagę na czyny - słowa się liczą.
Czyny trudniej poznać niż słowa.
Przytakiwanie każdemu i we wszystkim
jest świadomym sugerowaniem nieprawdy,
a więc jest kłamstwem!
Cywilizacja ludzi rozumnych, na szczęście dla kłamców,
potępia kłamstwo dużo mniej,
niż konsekwencję dążących do celu.
Szczególnie, że kłamcy okłamują tylko innych,
a ze mną przecież zgadzają się we wszystkim!
Zgadzają się ze mną, ale nie ze wszystkimi.
Są przecież jeszcze osły, które uparcie dążą do celu.
Dążą do celu nie zwracając uwagi na to,
że są głupie, śmieszne, koślawe
i mają długie uszy.
Do tego osły są na tyle głupie, że mówią to, co widzą.
Są na tyle głupie, że nie wiedzą, że nie wolno mówić,
że przytakiwacze idą inną drogą,
niż ta, o której mówią.
Osły myślą, ze prawda jest ważniejsza od słów.
Upierają się przy tym.
Upierają się przy prawdzie.
Dlatego nie wolno zgadzać się z osłami!
Dlatego trzeba je potępić.
Dlatego trzeba je pokazać palcem!
To osły są wszystkiemu winne!
I dlatego stanowią gatunek wymierający.
Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię.
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości